Podtrzymywany przez gigantyczne dłonie Złoty Most w Wietnamie to jedna z najnowszych atrakcji w tym kraju, która w krótkim czasie stała się również jedną z najbardziej obleganych. Otoczona przez malownicze wzgórza konstrukcja na zdjęciach wyglądała na tyle epicko, że od razu wskoczyła na listę miejsc, które musimy zobaczyć. Czy w rzeczywistości również prezentuje się tak wspaniale? Czy zastanawiając się, jakie Wietnam atrakcje skrywa, powinniśmy mieć przed oczami właśnie to miejsce? Sprawdźcie, jakie były nasze wrażenia.
Gdzie znajduje się Złoty Most?
Oddany do użytku w czerwcu 2018 r., Złoty Most w Wietnamie, znany również jako Golden Bridge lub Golden Hands Bridge, zbudowano na wysokości 1414 metrów n.p.m. Oryginalny projekt, zwracający uwagę swoim dizajnem, wzniesiono nad pokrytymi bujną roślinnością wzgórzami o nazwie Ba Na Hills. Most w krótkim czasie zyskał ogromną sławę w internecie i stał się obiektem pożądania wszystkich Instagramerów. Jak do niego dotrzeć? Najbliżej położnym miastem jest Da Nang, które znajduje się w odległości ok. 35 km. Z Hoi An (które musicie odwiedzić) jest trochę dalej (ok. 60 km), ale też nie ma żadnego problemu, aby taką wycieczkę stąd zorganizować (tak zrobiliśmy my). W każdym hotelu (np. w tym, w którym się zatrzymaliśmy) oferują prywatne przejazdy samochodem, a to jest tylko jedna (najdroższa) z opcji. Można też wypożyczyć skuter albo wybrać transport autobusowy.
Ba Na Hills i Złoty Most – ile to kosztuje?
Niestety nie ma możliwości, aby przyjść na most, cyknąć sobie fotkę i wrócić. Chociaż zwykle na zdjęciach tego nie widać, Złoty Most jest tylko niewielką częścią ogromnego parku rozrywki Sun World Ba Na Hills. Trzeba, więc zapłacić za wejście do całego kompleksu i możliwość korzystania także z innych atrakcji, nawet jeśli interesuje nas tylko most. Ile to kosztuje? Za bilet wstępu trzeba zapłacić 700 000 VND (ok. 113 PLN) od osoby. Jak na standardy wietnamskie jest to dość sporo (polecamy nasz post o cenach w Wietnamie), zwłaszcza że trzeba jeszcze doliczyć transport. Dla nas to była najdroższa atrakcja w Wietnamie, z której mieliśmy okazję skorzystać.
Wietnam atrakcje: Sun World Ba Na Hills – czy warto?
To zależy, jakich wrażeń poszukujecie. Nasze uczucia względem tej atrakcji są mieszane. Tzn. słyszeliśmy coś o parku rozrywki przed przyjazdem tutaj, ale nie wiedzieliśmy do końca, czego się spodziewać. Początek zapowiadał się naprawdę dobrze. Przejazd wpisaną do Księgi Rekordów Guinnessa, do 2016 r. najdłuższą kolejką linową na świecie (5042 metrów długości) to chyba najlepsza rzecz, jaka przytrafiła nam się w tym miejscu. Wagonik mknął ponad pokrytymi tropikalnym lasem wzgórzami, z których gdzieniegdzie spływały przepiękne wodospady. Trochę przypomniała nam się jedna z atrakcji Langkawi, ale tam nie było aż tak pięknie! Coraz wyżej i wyżej, aż po ok. 20 minutach emocjonującej przejażdżki dotarliśmy na miejsce. Co tam zastaliśmy? Wioskę zbudowaną na podobieństwo francuskiej osady, chińskie pagody, fantasy park, muzeum figur woskowych, kwiatowy ogród… No chyba wszystko, co można sobie wyobrazić. Gdzieś w tym natłoku atrakcji znajdował się też słynny Złoty Most.
Wietnam atrakcje: Złoty Most – hit czy kit?
Jak to w życiu często bywa rzeczywistość jest zgoła inna od tego, co pokazują w internetach. Na zdjęciach, które zresztą szybko stały się viralem, gigantycznych rozmiarów most w Wietnamie zdaje się stać samotnie pośród malowniczych górskich krajobrazów. Przy czym owe fotki robione są zwykle przy dobrej pogodzie (najlepszy moment na odwiedziny Złotego Mostu to luty lub marzec) i z drona. A jak wiadomo z perspektywy lotu ptaka wszystko prezentuje się dużo bardziej spektakularnie. Zanim, więc wpiszecie szybko na swoją listę “Wietnam atrakcje, które muszę zobaczyć”, warto wiedzieć na co się piszecie. Bynajmniej nie żałuję i nie odradzam nikomu wizyty w tym miejscu. Ba, jeżeli jesteście podróżującą rodziną z dziećmi to nawet polecam. Atrakcji na cały dzień nie zabraknie, a pociechy pewnie będą w niebo wzięte. Chcę tylko powiedzieć, że nie wszystkie perełki turystyczne są tak piękne, jak je malują.
Podsumowując naszą wyprawę na Złoty Most
W realu Złoty Most ma tylko 150 metrów długości, dłonie jedynie imitują kamienne, a widoki są piękne, ale podczas dobrej pogody. A pogoda na tej wysokości jest bardzo zmienna i niekoniecznie traficie na niebieskie niebo i słoneczko. Nam się udało tylko odrobinę słońca zaznać. Atrakcje wokół są kiczowate i to już sami musicie sobie odpowiedzieć na pytanie, czy macie ochotę na taką zabawę. My wyszliśmy z parku szybciej niż zakładaliśmy. Nie były to jednak zmarnowane pieniądze. Niektóre rzeczy podobały nam się bardziej (jak przejazd kolejką), inne mniej. Ostatecznie jednak sprawdziliśmy na własne oczy, jak to wygląda i teraz wiemy, co kryje się za tymi niesamowitymi zdjęciami.
Miejsce fotogeniczne, dzięki czemu bardzo szybko zyskało sławę i prawdopodobnie tak szybko turyści o nim nie zapomną. Ale dla kogoś, kogo nie interesują parki rozrywki, 100 zł za możliwość zrobienia sobie zdjęcia na tym moście, to chyba trochę za dużo.
Bilet na Kasprowy Wierch kosztował w 2012r. 50 zł . Tu wyciąg jest długi na 5km i różnica wysokości ponad 1300m. Ba Na Hill to też kompleks rozrywek z występami artystów z całego świata. My też mieliśmy zamiar odwiedzić tylko ten most, ale w sumie jak na te wszystkie rzeczy wliczone w cenie biletu to naprawdę warte i nie żałujemy wydanych pieniędzy.