Jako, że największą (jak nie jedyną;)) “atrakcją” Toronto jest CN Tower, czyli druga, po Burj Dubai, najwyższa wolnostojąca budowla na świecie, należało ją uwiecznić na zdjęciu. Okazało, się że jest na to świetny sposób. Mianowicie można się promem przeprawić na wyspę. “Przeprawić” to w sumie duże słowo bo sama podróż trwa może 10-15 minut. Taka przyjemność kosztuje 7 dolarów kanadyjskich. Przy zakupie biletów dowiedzieliśmy się również, że na wyspie nic, ale to naprawdę nic nie ma:D Tak więc przy temperaturze może z 4 stopnie C nawet nie wysiadaliśmy i wróciliśmy z powrotem do miasta. Podobno latem na wyspie są jakieś atrakcje, ale my byliśmy wiosną, więc nie mieliśmy okazji ich doświadczyć.
Kończymy naszą przygodę z Toronto. Mała szansa, że tu wrócimy. Wsiadamy w megabusa, który zawozi nas do Buffalo, skąd następnego dnia mamy lot (Delta) z powrotem do Nowego Jorku 🙂 Co nas bardzo cieszy:)
no.. fajne widoki, fajne 🙂 przykre to co piszesz, że Toronto tak trochę rozczarowuje.. zawsze wyobrażałam sobie że to takie fajne miasto 😉 a z drugiej strony.. porównując do NYC z którego się do Toronto przed chwilą przyjechało, faktycznie można odnieść wrażenie, że ma się ono nijak do tego pierwszego! Pozdrawiam, M. PS. Podobają mi się zdjęcia 🙂
podrozuje po siwecie wiele lat niedawno trafilam na waszego bloga poniewaz gdy nie jezdze po swiecie to o nim czytam ale tak szybko jak znalazlam ten portal tak szybko kasuje go z pamieci
aktualnie pomieszkuje w Toronto wczesniej mieszkalam w NYC i Sydney takze mam porownanie i to co piszecie o Toronto to kompletne bzdury ze jedyna atrakcja jest CN Tower jakim prawem mozecie pisac cos takiego bedac tu chwile… skoro pokazujecie ludziom swiat piszecie bloga to biezcie odpowiedzialnosc za wasze slowa nie poznaliscie miasta w ogole…
przykry jest ten wasz wpis zamiast inspirowac do podrozy sprawiacie ze sie nie chce ruszyc z domu a Toronto jest fantastyczne ma np jedno z najpiekniejszych akwarium swiata…
pozdrawiam
Potwierdzam. Strasznie plytkie podejscie, szczegolnie ze Toronto jest trzecim najwiekszym miastem ameryki polnocnej po NYC i LA. Nie trudno znalezc wiele spektakularnych miejsc do zwiedzania… ale do tego trzeba choc zajrzec do przewodnika, a nie traktowac to miasto jedynie jako przelotowka do NYC.
Pozdrawiam.
Może jest jednym z największych, ale w naszej opinii nie najbardziej atrakcyjnym, a już na pewno nie spektakularnym;). Wiem, że są osoby, którym Toronto się podoba. My do nich nie należymy. Na blogu opisujemy nasze subiektywne spostrzeżenia i nie każdy się musi z nimi zgadzać.