Po krótkim pobycie w Madrycie, zmieniamy sposób transportu. Wskakujemy w samochód, naszym celem jest Saragossa. Droga okazuję się być bardzo przyjemna, m.in. dzięki widokom, dlatego 3 godziny mijają bardzo szybko.
Przez całą drogę z Madrytu do Saragossy przemieszczamy się bezpłatną drogą szybkiego ruchu E-90. Dystans to 310 kilometrów i tak jak wspomniałam – jedzie się około 3 godzin.
Saragossa – informacje ogólne
Będące stolicą Aragonii miasto leży w północno-wschodniej części Hiszpanii.
Pierwsza osada (pod nazwą Salduba) założona została tu przez Iberów w około 25 roku p.n.e. Następnie była to kolonia rzymska a nazwa zmieniona została na Caesaraugusta – na cześć Cezara Oktawiana Augusta. Przez wieki przechodziła z rąk do rąk: od Wandalów po Maurów by w 1039 roku stać się stolicą państwa muzułmańskiego na m.in. hiszpańskich ziemiach. W XII wieku Saragossa zdobyta została przez króla Aragonii i Nawarry. Wtedy też została ustanowiona stolicą Aragonii.
Dziś Saragossa jest dobrze prosperującym miastem a liczba ludności w 2016 roku mieszkało tam ponad 660 tysięcy Hiszpanów.
Nasze zwiedzanie Saragossy
W tym jednym z największych hiszpańskich miast zatrzymaliśmy się w hotelu o przewrotnej nazwie – Paris Centro. Nie jestem pewna czy hotel oprócz nazwy ma coś wspólnego z Paryżem, bo w środku panuje kompletny misz masz.
Trzeba jednak powiedzieć, że położenie obiektu jest bardzo dobre.
Pobyt w Saragossie był znowu dość krótki. Klimat w tym mieście różnił się znacznie od tego w Madrycie. Pierwsze co dało się odczuć po wyjściu z samochodu to to, że strasznie wieje. Jednak chyba taki “urok” tego miasta.
Atrakcją w Saragossie, która zrobiła na nas duże wrażenie jest Nuestra Señora del Pilar. Wzniesiona na przełomie XVII i XVIII wieku bazylika ma cztery strzeliste wieże i jedenaście kopuł. We wnętrzu (do którego nie weszliśmy) znajduje się otoczona czcią figura Najświętszej Marii Panny na Kolumnie (ukazała się podobno św. Jakubowi w 40 roku). Na suficie podziwiać można freski Goi. Katedra jest celem wielu pielgrzymek.
Samo obejście bazyliki dookoła i podziwianie jej zajęło nam trochę czasu.
Z pozostałych atrakcji warto sprawdzić – La Catedral del Salvador (stara katedra, jej budowę rozpoczęto w XII a zakończono w XVII wieku), La Lonja (giełda, renesansowa budowla z XVI wieku), Aljafería (alkazar z XI wieku) oraz Puente de Piedra (siedmiołukowy most nad rzeką Ebro.
Na koniec jeszcze załapaliśmy się na małą imprezkę w wykonaniu mieszkańców Saragossy. Nie byliśmy zorientowani, czy była ku temu jakaś okazja czy nie. W każdym razie popatrzyliśmy chwilę, a potem udaliśmy się w kierunku samochodu, aby ruszyć w kolejne tym razem nieco cieplejsze miejsce…
Czy warto odwiedzić Saragossę? Według mnie można tutaj zajrzeć będąc w pobliżu (np. zwiedzając Katalonię) lub gdy owe miasto będzie po drodze. Dobrym pomysłem wydaje się zatrzymać się tutaj na jedną noc. Niemniej podróż z Polski dla samej Saragossy wydaje się pomysłem średnim 🙂
Czy wchodziliście do środka do wymienionych obiektów?