Naszą przygodę z wybrzeżem Algarve rozpoczynamy od zachwycenia się najpiękniejszą plażą w tym regionie: Praia da Marinha. Ale od początku. Przyjeżdżamy tu w nocy, autostradą prosto z Lizbony. Wszędzie ciemno, niewiele widać. Wszystko tak naprawdę jest zagadką, która zostanie rozwiązana dopiero o poranku. Zatrzymujemy się w miejscowości Armação de Pera. W sezonie to z pewnością bardzo turystyczne miejsce, ale teraz nie widać tu żywego ducha. Brak tłumów to z jednej strony atut, ale z drugiej… ciężko znaleźć chociażby jedną otwartą restaurację. Hotel też świecił pustkami, ale to akurat plus, bo bez problemu dostaliśmy lepszy pokój i dzięki temu rano obudził nas…
szum fal 🙂
Hotele na Algarve, czyli gdzie spać i dlaczego w Armação de Pera?
Takie niespodzianki chyba lubi każdy. Okazało się, że nasz hotel (Holiday Inn) znajduje się nad brzegiem oceanu i przez trzy kolejne poranki będziemy budzić się przy takim widoku. Ktoś wspominał atrakcje Algarve? Już sam ten fakt zasługuje na takie określenie! To coś, o czym często się marzy, siedząc w domu i spoglądając przez okno na Tesco. 😉 Chętnie bym się zamieniła na plażę i ocean, tylko czy wtedy byłoby o czym marzyć… Hmm.
Już sam widok w Armação de Pera napawał optymizmem. Długa, szeroka plaża, zwieńczona klifami aż prosiła się o spacer. Brzmi jak super miejsce na portugalskie wakacje (choć nie koniecznie w grudniu 😉 ). Niestety albo stety mieliśmy bogaty plan zwiedzania. Ale powiem szczerze, że wcale się nie obrażę, jeżeli jeszcze kiedyś tu wrócimy.
Z zalet zwiedzania portugalskiego wybrzeża poza sezonem, oprócz najważniejszej, czyli posiadania takich krajobrazów niemal na wyłączność, jest jest jeszcze jedna – ceny. Przykładowo, za nasz hotel, który uważam za bardzo dobry, zapłaciliśmy ok. 100 zł za dobę. Całkiem spoko, nie? 😉
Praia da Marinha. Czy warto?
Co jeszcze jest fajnego w Armação de Pera? Np. to, że jest stąd bardzo blisko (kilka kilometrów, blisko stąd do Carvoeiro) do subiektywnie najpiękniejszej plaży na Algarve – Praia da Marinha.
Zdecydowanie jest to miejsce, które musicie odwiedzić podczas pobytu na Algarve. Mój zachwyt pewnie też wynika z tego, że doszło tu do pewnej kumulacji: pierwszego efektu wow, pięknej i słonecznej pogody no i świetnych humorów, które nie opuszczały nas tego dnia. Tak czy owak – polecam.
Praia da Marinha to właściwie nie jedna, a wiele mniejszych lub większych plaż ukrytych w zatokach osłoniętych stromymi klifami o fantazyjnych kształtach. Niektóre z nich są trudno dostępne (tylko od strony oceanu), a skały je otaczające mają po 30 metrów wysokości! Plaża słynie na całą Europę z czystości wody, która w tym samym momencie jest bardzo zimna. Sprawdziliśmy i w zimę i na wiosnę. Zęby szczękały. 🙂
Po klifach spacerować można mniej lub bardziej wydeptanymi ścieżkami, co chwila napotykając wywołujące zachwyt miejsca. Dla takich widoków warto było przyjechać na Algarve. Trzeba być oczywiście ostrożnym, skały są naprawdę wysokie. Nie ryzykowalibyśmy zejścia na plażę.
Praia da Marinha to jedna z najpiękniejszych plaż w Europie
Tak przynajmniej napisali w przewodnikach Michelin. No cóż, pewnie podobnie tak jak ja widzieliście już wiele zdjęć tego miejsca, ale powiem Wam, że ta sceneria na żywo robi jeszcze większe wrażenie. I nawet zdjęcia po dużej obróbce w Photoshopie nie są w stanie tego przebić. Praia da Marinha to miejsce “must see” na Algarve.
Przechadzka po klifach była super, a widoki powodowały, że buzia sama otwierała się z wrażenia, ale cały czas myśleliśmy, żeby jakoś dostać się na ten kawałek raju, który obserwujemy cały czas z góry. I w końcu, gdy już zrezygnowani wracaliśmy do samochodu, okazało się, że można! Tylko z drugiej strony. I to w dodatku, elegancko – po schodkach, bez ryzykowania zdrowia i życia. 😉
Ok, nie była to dokładnie “ta” plaża, ale kolejna ukryta w zatoczce. I wcale nie gorsza.
O tej porze roku opalanie, a już na pewno kąpiel nie wchodzą w grę. Ale, biorąc pod uwagę, że plaże osłaniają potężne skały – jest tu naprawdę bardzo ciepło. Można sobie usiąść, zrobić piknik i delektować dźwiękiem rozbijających się o klify fal. I na ten moment to był ideał. Niech tylko sobie przypomnę jak w Polsce wygląda grudzień… Nie chcę wracać.
Na szczęście to jeszcze nie koniec. Ale doskonały początek.
Cudowne widoki! Żałuję, że fotki w takiej rozdzielczości, ustawiłoby się chętnie na tapetę 🙂
Dzięki! <3 Fotkę zawsze mogę podesłać większą, no problem 😉 Powiedz tylko którą 😉 Pozdrawiamy!
Ooo, super 🙂 Jak da radę 10 i 11 będę mega wdzięczny, dziękuję! 🙂
Kurcze 2 lata temu byłem w tym samym hotelu (od razu skojarzyłem basen na zdjęciu), ceny w zimie faktycznie są obłędne – płaciłem niecałe 16 EUR/noc. Algarve zazdroszcze – jedno z piękniejszych miejsc w Europie. Muszę tam koniecznie wrócić…
Hotel tani i dobry 😉 Myślę, że wrócimy, bo było super 🙂
Tak, to miejsce jest cudowne, też zachwyciły mnie te plaże, widoki. Całe Algarve jest prześlicznym miejscem 😉 Ale to Carvoeiro szczególnie przypadło mi do gustu 😉
Zazdroszczę Wam tej kamery! 😛 Choć to nie ona robi widoki tylko natura!
Właśnie dlatego za 3 tyg planujemy znaleźć się w Algarve 😍
Czy da radę dostać się na plażę autobusem lub pociągiem z Faro?