Najbardziej na wschód wysunięta polska plaża nad Morzem Bałtyckim to miejsce dzikie i (szczególnie poza sezonem) puste. Plaża w Piaskach na Mierzei Wiślanej jest doskonałym miejscem na spacer czy wypoczynek nad morzem. Ciekawscy mogą sprawdzić, jak wygląda jeden z krańców Polski i strefa przygraniczna z Rosją. Wszak tutaj kończy się nasz kraj. Postanowiliśmy zobaczyć to sami!
Pierwsze wrażenia – jest tu jak w raju: cisza, spokój, szum fal, ptaki śpiewają. Rozglądamy się, może z dziesięć osób na całej plaży. W lewo do Krynicy Morskiej, w prawo na koniec UE.
Spacer plażą na kraniec Polski
Są dwie drogi, żeby dojść do granicy UE: jedna wiedzie przez las wzdłuż wydmy, a druga to spacer plażą. Jeżeli zależy Wam na czasie i nie chcecie się zanadto zmęczyć, to polecamy tę pierwszą opcję. Kto by jednak zrezygnował z widoków na morze i pustą plażę? Wybór wydaje się prosty.
Od wejścia nr 6 (zaraz obok leśnego parkingu, o którym piszę poniżej) do przejścia będzie około 3,5 kilometra w jedną stronę.
Widoki po drodze są dokładnie takie, jakich oczekiwaliśmy. Falujące morze, piasek po horyzont, po prawej wydma porośnięta nadmorską roślinnością. Wszystko nadaje tej wycieczce pewnej dozy romantyzmu.
Przez kilka kilometrów minęliśmy może 3 osoby. Plaża w Piaskach (wejścia od nr 5 do 1) nie oferuje żadnej infrastruktury turystycznej. Kąpielisko jest niestrzeżone. Nie ma straganów z goframi, trampolin, wypożyczalni czy innych dobrodziejstw. Na morzu nie ujrzycie motorówek ciągnących nadmuchane banany. Może dlatego jest tu tak pusto?
Po wielu przystankach na robienie zdjęć docieramy do siatki z cienkiego drutu i znaku STOP – takiego, jak można spotkać na prawie każdej polskiej drodze. Okazuje się, że to właśnie to ogrodzenie, które schodzi do samego morza oddziela nas od Rosji.
Tutaj też znajduje się pierwsze wejście na plażę na terenie Rzeczpospolitej – Piaski wejście nr 1.
Zaraz za nim znajduje się pusty kawałek dziewiczej, niedeptanej przez nikogo od dawna, plaży mający może z 300 metrów i kolejne ogrodzenie. Przy siatce stoi wóz Straży Granicznej, z którego obserwowany jest każdy nasz ruch na plaży.
Ani plażą, ani przez las dalej już nie pójdziemy. No chyba, że chcemy mieć do czynienia ze Strażą Graniczną, która nagrodziłaby nasze czyny mandatem. Wszak przekraczanie granicy jest tutaj po prostu nielegalne.
Czy plaża w Piaskach jest dobrym miejscem na wypoczynek?
W obliczu tego, co napisałem powyżej, wypoczynek w Piaskach można z przymrużeniem oka nazwać “wakacjami na krańcu świata”. Może piasek nie jest tutaj tak biały, a woda błękitna jak np. na plaży w Stilo, ale jest to świetne miejsce na relaks nad morzem bez tłumów. Zejście jest łagodne, a plaża szeroka.
Plaża w Piaskach nawet w szczycie sezonu nie jest zatłoczona, a parawanów też jest jak na lekarstwo. Co prawda sami tego nie sprawdziliśmy, bo byliśmy w maju, ale zdjęcia z Google Street View zrobione w lipcu i sierpniu są bardzo obiecujące. Do granicy z Rosją docierają bowiem tylko najbardziej wytrwali turyści.
Jak dojechać do plaży w Piaskach?
Plaża w Piaskach położona jest ok. 11 km od Krynicy Morskiej (jedzie się około 15 minut), a najbliższa miejscowość, przez którą trzeba będzie przejechać to Nowa Karczma (nazywana również Piaski). Nie jest to zbyt wielka metropolia, ale jest tu sklep, kilka smażalni, znajdzie się też miejsce na nocleg.
Od Gdańska Nową Karczmę dzieli ok. 90 km (ok. godzina i 20 minut jazdy), a z Warszawy do przejechania jest ok. 350 km (ok. 4 godziny w drodze).
Dla turystów przygotowano tu obszerny parking leśny (w sezonie płatny) znajdujący się w odległości około 100 metrów od morza (wejście nr 6 Piaski).
Widziałem już część zdjęć w FB ale nadal jestem pod wrażeniem 🙂 Jednak okazuje się, że w Polsce jest mnóstwo ciekawych miejsc, które warto odwiedzić 🙂
Znam tę wioskę od kilkudziesięciu lat. Wracam co kilka lat,z wielką przyjemnością.
Podoba mi się taki “kraniec świata”- cicho, spokojnie, ludzi jak na lekarstwo… Można w pełni skupić się na odczuwaniu tu i teraz.