Nasze postanowienie noworoczne: więcej podróżować po Polsce i… więcej o tym pisać. Początek 2020 zapowiada się dość obiecująco. W jeden ze styczniowych weekendów ruszyliśmy w kierunku Śląska. Naszym celem był Zamek Ogrodzieniec – największa warownia na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, a zarazem jeden z najpiękniejszych zamków w Polsce. Ostatnio stało się o nim wyjątkowo głośno za sprawą słynnej produkcji Netflixa. To właśnie Ogrodzieniec pojawia się bowiem w niektórych scenach serialu “Wiedźmin”. Czy warto zobaczyć to miejsce na żywo?
Zamek Ogrodzieniec – lokalizacja
Gdzie szukać Zamku Ogrodzieniec? Przede wszystkim trzeba wybrać się na Śląsk. Obiekt położony jest bowiem we wsi Podzamcze, w województwie śląskim, w powiecie zawierciańskim, ok. 2 km od miasta Ogrodzieniec. Majestatyczne ruiny zlokalizowane są w centralnej części Jury Krakowsko- Częstochowskiej, na jej najwyższym wzniesieniu – Górze Zamkowej (lub Górze Janowskiego) wznoszącej się na 515,5 m n.p.m. Leżą one na turystycznym Szlaku Orlich Gniazd.
Dojazd do nich jest bardzo łatwy. Zaraz obok znajdują się parkingi, z których już tylko krótki spacerek dzieli nas od słynnej warowni. Najbliżej położone duże miasta to: Katowice (ok. 50 km), Kraków (ponad 60 km) i Częstochowa (ok. 60 km). Jadąc z Warszawy do pokonania mamy blisko 300 km, co zajmuje ok. 3 h.
Zamek Ogrodzieniec – historia w skrócie
Pierwsze wzmianki o murach obronnych w Podzamczu pochodzą z XIII wieku. Powstały one za czasów panowania Bolesława Krzywoustego. Niestety nie przetrwały zbyt długo, gdyż w 1241 r. zostały zrównane z ziemią przez najazd tatarski. Dopiero w drugiej połowie XIV w. z inicjatywy Kazimierza Wielkiego na Górze Janowskiego zbudowano gotycki zamek. Został on przekazany przez Władysława Jagiełłę w ręce rodu Włodków z Chrabimowic herbu Sulima. W kolejnych latach twierdza Ogrodzieniecka często zmieniała swoich właścicieli. Czasy jej największej świetności przypadają na pierwszą połowę XVI wieku, gdy przejął ją ród Bonerów. Krakowska rodzina kupiecka była jedną z najbogatszych i najbardziej wpływowych w ówczesnej Polsce. Za sprawą Seweryna Bonera Ogrodzieniec stał się pełną przepychu, renesansową budowlą, która zyskała przydomek “mały Wawel”.
Niestety później było już tylko gorzej. Zamek padał ofiarą katastrof i najazdów, które dokonywały coraz większych zniszczeń. Za początek jego upadku uważany jest okres potopu szwedzkiego (1655-1660), kiedy to został dwukrotnie zdobyty i spalony. Próby odbudowy twierdzy spełzły na niczym, gdy w 1702 r. pożar, wywołany przez wojska szwedzkie podczas Wojny Północnej, strawił znaczną część Ogrodzieńca. Kolejni właściciele zamku doprowadzili do jego całkowitej ruiny, a ostatni mieszkańcy wyprowadzili się stąd ok. 1810 r. W następnych dekadach mury zaczęto rozbierać i wykorzystywać w celach budowlanych, co doprowadziło budowlę do jeszcze gorszego stanu. Dopiero po II wojnie światowej o obiekt należycie zadbano – przeprowadzono prace konserwatorskie, a następnie udostępniono zwiedzającym.
Zamek Ogrodzieniec – zwiedzanie
Mimo iż obiekt ma dziś status tzw. “trwałej ruiny”, zdecydowanie warto go zobaczyć. Zatopiona w skale warownia to jedna z wizytówek Jury Krakowsko-Częstochowskiej i najchętniej odwiedzany obiekt na Szlaku Orlich Gniazd. Zwiedzanie Zamku Ogrodzieniec przeniesie nas w dawne czasy, gdy mieściła się tu dostojna, magnacka rezydencja. Malowniczości temu miejscu dodaje otoczenie fantazyjnych form skalnych. Widoki może nie są aż tak bajkowe jak np. w okolicy Zamku Neuschwantein w Niemczech, ale też niczego sobie.
Na zwiedzanie Zamku Ogrodzieniec można się wybrać indywidualnie. Trasa jest bardzo dobrze oznaczona, a wszystkie najważniejsze części budowli opisane. Przy zakupie biletu dostajemy również mapkę, więc nie powinno być żadnego problemu. Dodatkowo na terenie obiektu mieści się mini muzeum, gdzie można obejrzeć makietę dającą nieco szerszy pogląd jak to kiedyś się prezentowało. Bilet wstępu kosztuje 17 zł (normalny) albo 10 zł (ulgowy). Możliwe jest także zwiedzanie zamku z przewodnikiem za dnia lub nocą (oczywiście cena będzie wtedy wyższa i należy z wyprzedzeniem zamówić taką usługę).
Zwiedzanie Zamku Ogrodzieniec to dobry pomysł na jednodniową wycieczkę albo (łącząc z okolicznymi atrakcjami) weekendowy wypad.
O każdej porze roku jest tu pięknie – w zimie zdecydowanie spokojniej. Najwięcej na Ogrodzieńcu dzieje się w sezonie letnim. Wówczas możemy liczyć na dodatkowe atrakcje w postaci imprez plenerowych czy niedzielnych pokazów rycerskich. W wakacje można również wybrać się np. na wieczór z duchami. Z pewnością jest to nie lada gratka zwłaszcza dla rodzin z dziećmi.
Zamek z “Wiedźmina”
Majestatyczne ruiny na szczycie malowniczego wzniesienia okazały się niezwykle ciekawą scenerią do niejednego filmu. Przed laty rozgrywały się tutaj akcje takich ekranizacji jak: “Janosik”, “Rycerz” czy “Zemsta” Andrzeja Wajdy. Niedawno Ogrodzieniec przyciągnął również uwagę twórców słynnego serialu “Wiedźmin”, który można obecnie oglądać na Netflixie. Polski zamek pojawia się tam jako wzgórze Sodden, gdzie rozgrywa się finałowa bitwa. Chociaż obiekt został poddany postprodukcji (głównie jego otoczenie), wciąż jest dobrze rozpoznawalny. Ciekawe, czy dzięki takiej “reklamie” Ogrodzieniec zyska jeszcze więcej turystów. Mam nadzieję, że tak!
*Wpis powstał we współpracy z marką Helly Hansen i sklepem MODIVO.
Przepraszam, że może się przyczepię, ale Ogrodzieniec nie leży na Śląsku. To woj. śląskie, ale nie Śląsk. Ogrodzieniec leży w krainie historycznej o nazwie Małopolska, choć województwo to śląskie, a nie małopolskie. Województwo to nie to samo, co kraina. Ogrodzieniec zawsze był i jest w Małopolsce- krainie historycznej, a zamek ogrodzieniecki jak i inne zamki na Szlaku Orlich Gniazd miał za zadanie bronić zachodnich rubieży Królestwa Polskiego przed najazdami ze strony Śląska- krainy historycznej, która była w rękach Czech i Habsburgów. Cały Szlak Orlich Gniazd leży w historycznej Małopolsce, nawet jeśli podział administracyjny dzieli go pomiędzy dwa województwa.
Piękny zamek, warto zwiedzać takie miejsca przed renowacją i po wizycie kustosza zabytków. My posiadamy mapę wszystkich zamków w Polsce i sukcesywnie je zwiedzamy. Zaznaczamy “zdobyte” zamki na mapie:) Fajna zabawa i wspomnienia