“Wyspa wiecznej wiosny”, bo tak najczęściej określana jest Madera, to kierunek, który na celowniku mieliśmy już od dawna. Dlaczego? Po pierwsze, ponieważ mamy słabość do wysp (np. na Kanarach byliśmy już kilka razy i nie powiedzieliśmy ostatniego słowa). Drugi powód: wiosna to nasza ulubiona pora roku, więc z miłą chęcią zamieniliśmy srogą zimę na przyjemne 20 stopni w dzień. Trzeci: bo Madera atrakcje i krajobrazy ma wręcz spektakularne – nic dziwnego, że opisywana bywa jako europejskie Hawaje. W końcu czwarty powód: to jedno z niewielu miejsc na świecie, które zaprasza turystów w czasie pandemii i gdzie można czuć się względnie bezpiecznie. Sprawdźcie, jakie Madera atrakcje oferuje i ile piękna skrywa ten rajski ogród na Atlantyku. Może i Was zachęci do odwiedzin.
Reklama
Na Maderze spędziliśmy dwa tygodnie drugiej połowy lutego. Wydaje mi się, że dość dobrze poznaliśmy tę wyspę. Oczywiście nie przeszliśmy wszystkich możliwych szlaków, bo to zajęłoby nam pewnie kilka miesięcy (samych lewad jest ponad 200! – choć nie wszystkie są trasami turystycznymi). Zjechaliśmy jednak wyspę wzdłuż i wszerz, zobaczyliśmy najważniejsze atrakcje Madery, ale też zajrzeliśmy w jej mniej znane zakątki. Odkryliśmy nie tylko słoneczne, ale też deszczowe i mgliste oblicze Ilha da Madeira, czyli “Zalesionej Wyspy”.
Madera – atrakcje, które warto zobaczyć
Poniżej lista miejsc, które polecamy odwiedzić. Jeżeli zastanawiacie się, co zobaczyć na Maderze, to łapcie gotową podpowiedź.
Ponta de Sao Laurenco – Półwysep św. Wawrzyńca
Nasze zestawienie najpiękniejszych miejsc na Maderze zaczynamy z grubej rury. Ponta de Sao Laurenco, czyli Półwysep św. Wawrzyńca, to atrakcja, której na rodzinnej wyspie słynnego Cristiano Ronaldo, z pewnością nie można pominąć. Najbardziej na wschód wysunięty punkt Madery mocno różni się od pozostałej części wyspy.
Na tym długim, cienkim półwyspie, z powodu dużej ekspozycji na wiatr północny oraz półpustynny klimat, nie rosną drzewa. Ponta de Sao Laurenco charakteryzuje klifowy, surowy krajobraz na myśl przywodzący szkockie scenerie. Przez Półwysep Św. Wawrzyńca biegnie pieszy szlak – Vereda da Ponta de Sao Laurenco. Do przejścia jest ok. 4 km (+ powrót drugie tyle), ale zapewniam Was, że wrażeń po drodze nie brakuje. Zaraz przy starcie trasy znajduje się darmowy parking.
Jeżeli szukacie więcej informacji na temat tego miejsca to polecamy nasz tekst o Ponta de Sao Laurenco.
Pico do Arieiro – spacer w chmurach
Jedno z najbardziej spektakularnych, a zarazem łatwo dostępnych miejsc na Maderze. Bez mrugnięcia okiem zaliczane do grona: “Madera atrakcje, które trzeba zobaczyć”. Nic dziwnego, że cieszy się ogromną popularnością wśród turystów, którzy odwiedzają je zwłaszcza na wschód lub zachód słońca. Pico do Arieiro (1818 m n.p.m.) to trzeci najwyższy szczyt na Maderze. Jak go zdobyć? Wystarczy wjechać samochodem. Na górze znajduje się darmowy parking, kawiarnia, sklepik z pamiątkami oraz widoczna już z oddali ogromna kula – radar obrony powietrznej.
Powiedzieć, że na szczycie Pico do Arieiro roztaczają się piękne widoki, to naprawdę mało. Jeżeli pogoda Wam dopisze (a ta zmienia się tu błyskawicznie), będziecie mogli spacerować dosłownie przez chmury w otoczeniu najbardziej imponujących szczytów w krainie wiecznej wiosny. Bajka! Z Pico do Arieiro rozpoczyna się również szlak na Pico Ruivo (1862 m n.p.m.) – najwyższy szczyt Madery. Trasa jednak jest dość wymagająca, więc jeżeli obawiacie się o swoją kondycję, to polecamy wędrówkę do punktu widokowego – Ninho da Manta. Przejście do tego miejsca zajmuje jakieś 20 minut i jest czystą przyjemnością. Ninho da Manta, czyli Jastrzębie Gniazdo, to charakterystyczny skalny balkon, na którym aż nogi uginają się z wrażenia – tak tu pięknie!
Levada das 25 Fontes i Risco
Będąc na Maderze nie można odmówić sobie spaceru wzdłuż lewady. System kanałów wykutych w skałach w XVI w. w celu nawodnienia upraw na południu wyspy chłodniejszą wodą z północy, to coś z czego Madera wyjątkowo słynie. Dla wielu osób do główny cel podróży na “wyspę wiecznej wiosny”. Miłośnicy pieszych wędrówek na łonie natury są na Maderze w siódmym niebie – lewad zbudowano tu blisko 2500 km. Wzdłuż około 1500 km biegną również trasy spacerowe. Jedną z najpopularniejszych jest Levada das 25 Fontes.
Piesza wycieczka rozpoczyna się na płaskowyżu Paul da Serra, na wysokości 1500 m n.p.m. Przy drodze ER105 w Rabacal znajduje się bezpłatny parking. Dalej do pokonania jest 2-kilometrowy odcinek asfaltowej drogi. Dopiero po jego przejściu (ewentualnie przejechaniu busikiem za 3 eur w jedną lub 5 eur w dwie strony), zaczyna się faktycznie lewada. Szlak określa się jako łatwy. Jego długość to 4,3 km (+ należy doliczyć drugie tyle na powrót). Większość osób decyduje się jednak przedłużyć nieco wycieczkę o Levadę do Risco (PR 6.1), która biegnie równolegle do Levady das 25 Fontes (PR 6), na trochę innym poziomie. Jej zwieńczeniem jest imponujący, 100-metrowy wodospad Risco.
Levada das 25 Fontes, znana również jako Levada Nova do Rabacal, oferuje przepiękne widoki na dolinę Ribeira da Janela, bujną zieleń i wiedzie m.in. przez liczący miliony lat las wawrzynowy (Laurasilva) – wpisany na listę dziedzictwa UNESCO. Na końcu trasy podziwiać można malowniczą lagunę z małymi wodospadami, których podobno jest 25, ale nie liczyliśmy. 🙂
Achadas da Cruz – kolejka na koniec świata
Gdy myślę: Madera atrakcje, które warto zobaczyć, przed oczami mam… Achadas da Cruz. Mimo iż miejsce to nie cieszy się tak ogromnym zainteresowaniem jak dwie wspomniane wyżej pozycje, to zapewniam Was, że wycieczka tutaj będzie niezwykłym doświadczeniem. Wszystko przez kolejkę linową – Teleferico das Achadas da Cruz, która za jedyne 3 euro (i to w dwie strony!), zabierze Was na koniec świata. A przynajmniej tak się można poczuć! Przejazd trwa zaledwie kilka minut, ale dostarcza dużo emocji. Niewielkie wagoniki zjeżdżają ze stromego klifu aż 500 metrów w dół do tradycyjnej wioski Faja da Quebrada Nova położonej w północno-zachodniej części wyspy. Przy dużym wietrze może być nieco przerażająco – kolejka mknie nad porośniętym gęstą roślinnością zboczem, a na horyzoncie podziwiać można ogromne, rozbijające się o brzeg fale oceanu. Jeżeli odważysz się wsiąść, w nagrodę znajdziesz się w jednym z najbardziej wyjątkowych miejsc na Maderze.
Fanal – las wawrzynowy na Maderze
Miejsce, w którym można się poczuć jak w filmie fantasy. Szczególnie, gdy traficie na gęstą mgłę, która nie należy tutaj do rzadkości. Położone na płaskowyżu Paul da Serra (1150 m n.p.m.), Fanal swój unikatowy charakter zawdzięcza prastarym drzewom lasu wawrzynowego (Laurisilva). Lasy pierwotne, które ok. 20 mln lat temu pokrywały większość Europy Południowej, zniszczyły zlodowacenia. Madera to jedno z niewielu miejsc na świecie, gdzie nadal można ten wspaniały skarb natury oglądać.
Magiczny las Fanal to niewątpliwie pozycja, której nie może zabraknąć na Waszej liście “Madera atrakcje, które trzeba zobaczyć”. Przybierające przeróżne kształty drzewa, pokryte mchem i porostem, wydają się zapraszać do innego, tajemniczego świata. Warto przekroczyć jego bramy, bo to będzie jedno z lepszych doświadczeń na Maderze. Błądzenie wśród drzew owianego mgłą lasu Fanal, utrudnić mogą stojące na drodze krowy, które również upodobały sobie to miejsce.
Seixal – czarna plaża
Madera to nie jest kierunek kojarzący się z plażami i faktycznie na tej portugalskiej wyspie jest ich stosunkowo niewiele. Najpiękniejsza, moim zdaniem, znajduje się na północnym wybrzeżu, w Seixal. Naturalna plaża z czarnym piaskiem otoczona jest przez soczyście zielone wzgórza, z których gdzieniegdzie spływają malownicze wodospady. W okolicy dostrzec również można niewielkie tarasy rolnicze, nazywane “poios”. Zapierający dech w piersiach krajobraz przywołuje wspomnienia z Hawajów. Chociaż Madery z pewnością nie można nazwać plażowym rajem, to Seixal w pewnym sensie nim jest!
Kierując się w lewo od plaży, możemy znaleźć jeszcze jedną wspaniałą atrakcję Seixal. Naturalne wulkaniczne baseny zwane “Poças das Lesmas”, które oferują możliwość kąpieli w krystalicznie czystej wodzie. Piękne, ciche i spokojne miejsce.
Ribeira da Janela – formacje skalne
Czy to jeszcze Madera, czy może już… Islandia? Taka myśl przeszła mi przez głowę, gdy pierwszy raz zobaczyłam plażę w Ribeira da Janela. Krajobraz tego miejsca jest surowy, a dominują w nim wyrastające wprost z krystalicznie czystych wód Atlantyku strzeliste skały, o które z hukiem rozbijają się fale. Owe formacje skalne to wysepki: Ilheus da Rib oraz Ilheus da Janela. Plażę w Ribeira da Janela uwielbiają zwłaszcza fotografowie. Daje ona wiele możliwości uwiecznienia pięknych kadrów.
Ribeira da Laje – promenada z palmami
Podczas zwiedzania północnej części wyspy warto na chwilę zatrzymać się w niewielkiej miejscowości Ribeira da Laje. Nie jest to może topowa atrakcja Madery, ale nas ujął tutaj totalny spokój i widoki. Co do tych drugich to połączenie palm, rozbijających się o brzeg fal oceanu i klifów na Maderze nie jest aż tak popularne, tutaj to dostaniecie.
Dojazd jest tu dziecinnie prosty, ok. 2 km od Seixal w kierunku Ribeira da Janela należy skręcić w prawo przy znaku “Rib. da Laje”. Na miejscu znajduje się dość popularna knajpa Las Caraibas, której nazwa związana jest luźno z krajobrazami dostępnymi na miejscu.
Ponta do Pargo – zachodni kraniec wyspy
Najdalej na zachód wysunięta część Madery, a zarazem najbardziej odosobniona od reszty wyspy. Właściwie nie wiadomo, dlaczego. Wiedzie tutaj bowiem droga bardzo dobrej jakości – z Funchal jedzie się niecałą godzinę. To jednak wystarczy, żeby w okolicy Ponta do Pargo w supermarkecie zastać puste półki, a jadąc na punkty widokowe mijać opuszczone domy. Koniec świata w wydaniu maderskim.
Jeżeli poszukujecie cudownych widoków na klify i chcielibyście zobaczyć zachodzące słońce połyskujące w bezkresie Oceanu Atlantyckiego, to jest właśnie miejsce dla Was. Mało jest przecież przyjemniejszych zajęć od słuchania szumu wody i obserwowania pięknych formacji skalnych zmieniających swoje kolory wraz z upływem dnia.
Najłatwiejszy dojazd oraz najlepsze widoki są przy latarni morskiej (stojącej na klifie 392 metrów n.p.m.) oraz przy Miradouro do Fio. Śmiałkowie mogą spróbować zejść na dół, do plaży, ale przy niesprzyjających warunkach (jak silny wiatr) nie polecamy – szlak jest niezabezpieczony.
Encumeada – najpiękniejsza przełęcz
Gdy już znudzą Wam się fantastyczne widoki na plaże, klify i ocean, to warto sprawdzić, co oferuje “środek Madery”. I nie jest to tylko wesołe słowotwórstwo, bo jak spojrzycie na mapę “wyspy wiecznej wiosny”, to mniej więcej na jej środku znajduje się przełęcz Encumeada.
Wiedzie przez nią droga ER110 – uznawana za jedną z najpiękniejszych na Maderze. Nie bez powodu! Miejsce to przypadnie do gustu szczególnie tym, którzy szukają zapierających dech w piersiach widoków, w szczególności na Masyw Centralny, w którym to znajdują się słynne szczyty: Pico do Arieiro i Pico Ruivo. Niewiele gorsze widoki są na bodaj najgłębszą dolinę na Maderze, ciągnącą się od Sao Vicente aż do Ribeira Brava. Dzięki temu obserwować można tutaj zarówno północne, jak i południowe wybrzeże. Bywa i tak, że północ jest przykryta chmurami, a południe skąpane jest w słońcu. Nie ma wielu takich miejsc na wyspie.
Niespecjalnie bawić się będą Ci, którzy nie lubią jazdy samochodem po serpentynach. Jest ich tutaj dużo i wysoko się wjeżdża (Boca de Encumeada usytuowana jest 1007 metrów n.p.m.). Warto jednak tutaj zajechać np. podczas drogi do Fanal czy na wspomnianą wcześniej lewadę prowadzącą do 25 Fontes. Przed podróżą polecamy zwrócić uwagę na pogodę – często się tam chmurzy.
Curral das Freiras – Dolina Zakonnic
Curral das Freiras to prawdziwy klejnot ukryty w sercu Madery. Otoczona ze wszystkich stron wysokimi górami, Dolina Zakonnic to miejsce, w którym w 1566 r. schronienie znalazły mniszki z klasztoru Santa Clara Funchal, podczas gdy francuscy piraci zaatakowali i splądrowali miasto. Najlepszymi punktami widokowymi, z których można podziwiać Dolinę Zakonnic oraz przepiękną scenerię, w której jest osadzona są: Eira do Serrado i Paredão.
Marzysz o podróży na Maderę? Najlepsze ceny znajdziesz poniżej:
Ponta do Sol – “Słoneczny Punkt” na mapie Madery
Zmęczył Was deszcz i chłód na północy wyspy? Skierujcie swe kroki w stronę Ponta do Sol! Tu z dużym prawdopodobieństwem zastaniecie o wiele lepszą pogodę. Malutkie miasteczko na południowym wybrzeżu, to tzw. “Słoneczny Punkt”. O Ponta do Sol mówi się, że jest najbardziej słonecznym miejscem na Maderze. Z naszego doświadczenia wynika, że coś w tym jest. Ponta do Sol to zaledwie kilka uliczek, nadmorski deptak, plaża – wszystko idealnie wkomponowane w krajobraz. Całość wygląda iście pocztówkowo, a piękne ukwiecenie i wszechobecne bananowce tylko dodają uroku. W miasteczku znajduje się kilka bardzo ładnych tarasów widokowych, a nieopodal jeszcze jedna ciekawa atrakcja.
Cascata dos Anjos – wodospad czy myjnia samochodowa?
Zaraz po wyjeździe z Ponta do Sol czeka na Was dość nietypowa niespodzianka. Co ciekawe, nie musicie nawet wysiadać z auta, żeby tej atrakcji doświadczyć. Cascata dos Anjos to wodospad, który z wysokiej skały spada na starą drogę, po czym wpada do oceanu. Określany często jako darmowa myjnia samochodowa, Wodospad Aniołów doskonale sprawdza się również jako orzeźwiający prysznic w upalny dzień. Podejrzewam, że droga nr ER 101 (notabene o wątpliwej jakości nawierzchni), nie cieszyłby się zbytnio popularnością, gdyby nie obecność Cascata dos Anjos.
Porto Moniz – naturalne baseny
Chociaż Madera atrakcje posiada bardzo różnorodne, to akurat plaże (tak jak już wspomniałam), nie są jej mocną stroną. Nie oznacza to jednak, że nie ma możliwości skorzystania z kąpieli w orzeźwiającej wodzie, wprost z oceanu! Wręcz przeciwnie – od tego są naturalne baseny w Porto Moniz. To miasteczko to najsłynniejszy kurort na “wyspie wiecznej wiosny”. Znajdziecie tu sporo hoteli, barów, restauracji. Ale wizytówką Porto Moniz i głównym powodem, dla którego przyjeżdża się do najbardziej na północ wysuniętego punktu na Maderze, jest seria naturalnych, skalnych mis, wypełnionych oceaniczną wodą. Baseny uformowane zostały przez wulkaniczną lawę, a swój ostateczny kształt zyskały przez ingerencję człowieka. Domyślam się, że szczególnie latem kąpiel w otoczeniu formacji lawy i szumu wzburzonych fal Atlantyku jest bardzo kusząca.
Camara de Lobos – rybacka wioska
Najbardziej urokliwe miasteczko na Maderze? W tej kategorii na pewno prym wiedzie Camara de Lobos. Tradycyjna osada rybacka położna jest w południowo-centralnej części wybrzeża, niedaleko Funchal. Camara de Lobos zachwyca malowniczym krajobrazem z kolorowymi łódkami cumującymi w niewielkiej zatoce. Jak na wioskę rybacką przystało – w powietrzu unosi się specyficzny zapach. Nikogo nie dziwi też widok suszących się ryb. Z jednej strony tło dla miasteczka stanowi jeden z najwyższych klifów Europy – Cabo Girao, z drugiej zaś do spaceru zachęca nadmorska promenada prowadząca na plażę Formosa w Funchal.
Ponta do Garajau – schody do oceanu
Kolejną atrakcją Madery znajdującą się na południowym wybrzeżu tejże wyspy, niedaleko od Funchal (ok. 8 kilometrów) jest cypel Ponta do Garajau. Jest tu punkt widokowy, pomnik Chrystusa Króla i plaża o niezbyt zaskakującej nazwie – Praia do Garaju. Nie jest to może miejsce, w którym zabawicie cały dzień, ale są 2 charakterystyczne punkty, które warto odwiedzić: pierwszy to schody prowadzące z klifu na półwysep, warto zejść 150 metrów w dół aż do końca bowiem stamtąd obejrzeć można dość uroczą panoramę Funchal, a drugi to wijąca się droga, która prowadzi z 200 metrowego klifu do plaży. Obie ścieżki są dobrze przygotowane i można je eksplorować np. w deszczowy dzień. W pobliżu tej atrakcji znajduje się duży, bezpłatny parking.
Wspomniany pomnik Chrystusa Króla z otwartymi ramionami skierowanymi w stronę oceanu powstał 4 lata wcześniej aniżeli dobrze znany Chrystus Odkupiciel z Rio de Janeiro. Statua upamiętnia dantejskie sceny, które niegdyś działy się w tym miejscu. Tutaj bowiem niemal do końca XVIII wieku zrzucano z klifu wprost do oceanu wszystkich zmarłych, którzy wyznawali inną religię niż katolicką. Wszak na Maderze ich pochować nie można było.
Porto da Cruz i surferska plaża
Na koniec małe, portowe miasteczko na północno-wschodnim krańcu Madery. Porto da Cruz słynie z fabryki rumu produkowanego z trzciny cukrowej, niewielkiej, uwielbianej przez surferów plaży (o której więcej poniżej) i malowniczego położenia. Serce wioski tętni u samego wybrzeża Atlantyku, a domy rozciągają się po górzystym terenie otaczającym Porto da Cruz. Nad miasteczkiem góruje jedna z najbardziej charakterystycznych skał na Maderze – Penha da Águia, czyli Orla Skała.
Najpiękniejszym miejscem w Porto da Cruz z całą pewnością jest znajdująca się ok. kilometr od centrum miasta, Praia da Maiata. Wspaniale położona plaża jest mekką surferów, którzy w pełnym rynsztunku maszerują tutaj z Porto da Cruz lub przyjeżdżają swoimi vanami z okolicznych miejscowości. I to by było na tyle jeżeli chodzi o zainteresowanie tym miejscem, podczas naszego kilku godzinnego pobytu nie spotkaliśmy tutaj nikogo. Z przyjemnością tagujemy Praia da Maiata mianem jednej z fajniejszych atrakcji Madery.
Rota da Banana – szlak bananowy w Madalena do Mar
Madera bananami stoi. Plantacje tych egzotycznych krzewów znajdziecie w różnych miejscach na wyspie. Najwięcej w gminie Camara de Lobos oraz Madalena do Mar. To właśnie w tej drugiej miejscowości zlokalizowana jest Rota da Banana, czyli bananowa trasa. Bardzo ciekawa atrakcja, pozwalająca przyjrzeć się z bliska, jak rosną te pyszne owoce oraz zrobić piękne zdjęcia w liściach bananowca. Szlak bananowy jest dość krótki, łatwy i przyjemny, bez problemu do pokonania nawet z małymi dziećmi. Trasa podzielona jest na 3 części, łącznie ma długość 1,9 km. Po przejściu Rota da Banana nie uciekajcie jednak od razu z Madalena do Mar. To bardzo przyjemna miejscowość z ładną plażą, o której pisaliśmy tutaj. Jesteśmy pewni, że miło spędzicie tu czas, a gdy dopadnie Was głód lub ochota na drinka nad oceanem, przysiądźcie w A Taberna da Madalena.
Levada Nova – łatwa trasa z widokami
Jedna z najłatwiejszych, a zarazem najbardziej widokowych lewad. Swój bieg rozpoczyna w miejscowości Tabua, nieopodal Ribeira Brava. Levada Nova ma długość 7,7 km i prowadzi wzdłuż zielonych górskich zboczy z cudownymi krajobrazami na okoliczne szczyty i ocean, w otoczeniu bogatej roślinności. Spacer Levadą Nova jest o tyle łatwy, że szlak przez cały czas prowadzi po płaskim terenie. Problem mogą mieć jedynie osoby z lękiem wysokości, gdyż ścieżka jest dosyć wąska, poprowadzona wzdłuż stromych górskich ścian. Po drodze są jednak zabezpieczenia, więc nie czuliśmy żadnego ryzyka. Dodatkową atrakcją na trasie jest wydrążony w skale, 100-metrowy tunel (tu konieczna jest latarka), a zwieńczeniem piękny wodospad, pod którym wiedzie ścieżka. Levada Nova łączy się z Levadą Moinho, więc gdybyście mieli ochotę, można kontynuować spacer na nieco niższym poziomie.
Funchal – stolica Madery
Pod hasłem “Madera atrakcje” nie może zabraknąć również stolicy i największego miasta na wyspie. Rozlewające się na malowniczych wzgórzach schodzących wprost do oceanu, Funchal położone jest na południu Madery. Rodzinne miasto Cristiano Ronaldo ze względu na swą lokalizację (ok. 16 km od lotniska) oraz takie atuty jak: bogate zaplecze hotelowe (sprawdź hotele i apartamenty w Funchal w najlepszych cenach), szeroki wybór barów i restauracji, dostępność różnego typu udogodnień, jest najczęściej wybieraną przez turystów bazą noclegową. Funchal to doskonały punkt do odrywania wyspy, ale też miejsce ciekawe samo w sobie. Miasto oferuje bowiem naprawdę sporo atrakcji: wspaniałe ogrody botaniczne, zabytkowe Stare Miasto z klimatycznymi uliczkami, lokalny targ, Muzeum Cristiano Ronaldo i wiele innych. Zresztą przekonajcie się sami czytając nasz dedykowany Funchal wpis.
Reklama
Madera – atrakcje: najpiękniejsze punkty widokowe
Pod hasłem “Madera atrakcje” nie może również zabraknąć wspaniałych punktów widokowych. Na “wyspie wiecznej wiosny” praktycznie za każdym zakrętem czai się coś pięknego i kusi, żeby uwiecznić na zdjęciu. My chyba pobiliśmy swój własny rekord liczby fotek na wyjeździe, a przecież byliśmy już na Bali czy na Islandii. Poniżej lista punktów widokowych na Maderze, które polecamy od razu zaznaczyć na mapie. Wiele innych z pewnością odkryjecie po drodze. 🙂
Miradouro do Veu da Noiva
Zlokalizowany w pobliżu drogi łączącej Seixal i Sao Vicente. Malowniczy widok na wodospad Véu da Noiva (nazywany również Bridal Veil, czyli welon panny młodej) spektakularnie spadający wprost do Oceanu Atlantyckiego i klify północy wyspy, sprawiają, że jest to jedna z ciekawszych atrakcji Madery. Pomyśleć, że kiedyś pod wodospadem biegła droga!
Balcoes de Ribeiro Frio
Żeby doświadczyć fantastycznego widoku na Masyw Centralny i inne “postrzępione” szczyty Madery nie potrzeba zbyt wiele gimnastyki. Vereda dos Balcoes to jedna z najłatwiejszych tras na wyspie, a przy okazji w zestawieniu: Madera atrakcje, które robią największe wrażenie, okupuje jedną z pierwszych pozycji. Wystarczy udać się do niewielkiej miejscowości Ribeiro Frio, wejść na ścieżkę w górę, a następnie już po płaskim maszerować wzdłuż lewady. Po ok. kilometrze drogi będziecie na miejscu. Stojąc na kładce – “balkonie” można poczuć się na jakiejś wystawie malowniczych krajobrazów, gdzie nie spojrzeć to pięknie.
Miradouro do Guindaste (Crane Viewpoint)
Z tego punktu widokowego obserwować możecie wysokie klify północno-wschodniego wybrzeża wyspy wiecznej wiosny, rozciągający się od Faial do Ponta de Sao Lourenco. W dni z dobrą widocznością można zobaczyć wyspę Porto Santo. Chyba najlepszym pomysłem jest przyjechać tutaj na wschód słońca.
Ponta do Rosto
Kolejna z atrakcji wschodniej Madery. Dobrym pomysłem jest zajechać tu zaraz przed lub po wybraniu się na szlak Vereda da Ponta de Sao Laurenco. Tutaj również przeważają surowe krajobrazy w postaci ostrych skał wyrastające wprost z Oceanu Atlantyckiego. Widoki są dostępne zaraz obok parkingu więc jest to dobre miejsce dla tych, którzy mają mało czasu. Jest to kolejny spot na wschód słońca lub na zachmurzoną pogodę.
Pico dos Bodes
Przenosimy się na zachodnią stronę wyspy wiecznej wiosny. W tej części Madery również znajdziecie punkty widokowe, które mogą zachwycić. Ten punkt widokowy, nazywany również Miradouro da Raposeira, znajduje się na jednym ze szczytów górujących ponad Paul do Mar. Podczas drogi w kierunku Pico dos Bodes podziwiać można maderskie pustowia i miejsca, w których czas niemal się zatrzymał. Przejeżdżając nawet przez pobliską miejscowość będziecie mieli małe prawdopodobieństwo kogokolwiek spotkać.
Miradouro do Paul do Mar
Ze względu na to, że poprzedni punkt widokowy i ten znajdują się w okolicy, to warto zaplanować je tego samego dnia. Tutaj jednak dojazd jest inny, bowiem zjeżdżamy serpentynami w dół – do nadmorskiego Paul do Mar, żeby zatrzymać się na jednym z ostatnich zakrętów. Widok ten polecamy zwłaszcza popołudniu lub na zachód słońca.
Miradouro da Portela
Położony między Porto da Cruz i Machico punkt widokowy, jest bardzo dobrą scenerią dla artysty. Nic tylko usiąść i namalować jakiś pejzaż (o ile ma się talent 😉 ). Najbardziej charakterystyczna na obrazie byłby 600-metrowa skała oddzielająca Faial i Porto da Cruz, czyli Penha de Aguia (Orle gniazdo).
Pico do Facho
Gdy po kilku dniach zwiedzania będzie zastanawiać się, jakie atrakcje Madera jeszcze skrywa, to Pico do Facho może być odpowiedzią. Co oferuje? Z jednej strony panoramiczny widok na Ponta de Sao Lourenco. Jednak to nie wszystko! Jest to jedno z lepszych miejsc do obserwowania przylotów i wylotów z lotniska na Maderze. Dajcie mi lornetkę i mogę siedzieć tu przez cały dzień!
Bica da Cana
To jedno z tych miejsc, których nie planowaliśmy odwiedzać. Stało się to trochę przypadkiem, w wyniku zamkniętej drogi na jedną z atrakcji. Skoro już byliśmy w pobliżu, to postanowiliśmy zajrzeć do Bica da Cana. I dobrze się stało! Sceneria jak z pocztówek, postrzępione szczyty skąpane w obłokach. Przy odrobinie szczęścia zaobserwować można tutaj przelewające się z północy chmury i rozpraszające na południu.
Miradouro da Beira da Quinta
Znane też pod nazwą Miradouro das Cabanas. Atrakcje Madera ma wspaniałe, a do tej niewielu trzeba namawiać. Oferuje fantastyczną panoramę na Arco de Sao Jorge i dalej na klify północnej strony wyspy. Hawaje w portugalskim wydaniu!
Sao Cristovao Boaventura
Na koniec miejsce, które znajdziecie chyba we wszystkich przewodnikach z Madery, czasem nawet na pierwszej stronie lub okładce. Z całym przekonaniem można nazwać je “klasykiem” z Madery. Lokalizacja: wyszukiwarki znajdują punkt przy restauracji, jednakże bardziej polecamy ten przy drodze ER101 z Boaventura do Ponta Delgada. Uwaga: dojazd jest dostępny tylko od strony tej pierwszej miejscowości.
Capelinha de Nossa Senhora de Fatima
Na jednym z malowniczym wzgórzu, na północy wyspy, nieopodal miejscowości Sao Vicente, wznosi się 15-metrowa kapliczka. Biała, charakterystyczna budowla z zegarami znajduje się w miejscu, z którego rozpościerają się wspaniałe widoki. Capelinha de N. S. Fatima jest łatwo dostępna – wystarczy pokonać 175 schodków. Zdecydowanie warto to zrobić, bo okoliczne krajobrazy zapierają dech w piersiach.
Reklama
Madera – atrakcje: mapa zwiedzania
Wszystkie opisane powyżej miejsca zaznaczyliśmy na mapie atrakcji i punktów widokowych Madery.
Kawał dobrej roboty! Super wpis mam nadzieję, że będę mogła z niego wkrótce skorzystać. Już od jakiegoś czasu nieśmiało przeglądam sobie Airbnb i zastanawiam się czy nie pożegnać się z tym cyrkiem w UK i wyjechać zaczynając właśnie od Madery 💗
Dziękujemy bardzo! Cieszy nas tak pozytywny odbiór. 🙂 Zwłaszcza, że faktycznie trochę pracy przy tym było. Naprawdę dużo piękna mieści ta wyspa, polecamy! Uściski!
Jeeej! Pięknie! Śledziłam Was na Instagramie podczas Waszej podróży i byłam zachwycona krajobrazami. Chętnie bym się tam wybrała, bo już mnie naprawdę nosi od siedzenia tyle czasu w jednym miejscu. Choć z drugiej strony, nie mogę narzekać, mieszkanie na Majorce jest super i wykorzystuję każdą wolną chwilę na odkrywanie wyspy. Widzę wiele podobieństw pomiędzy obiema wyspami, więc myślę, że Madera by mi się spodobała. Choć nic nie jest w stanie przebić mojej ukochanej Majorki.
Swoją drogą, świetnie napisany post, a właściwie to już mini przewodnik po Maderze 😉
Dzień dobry,
Ahoj, przygodo! – chciałoby się rzec… Cudowności tyle… Madera od kilku lat w mojej głowie… Kocham wyspy miłością bezwzględną… Ufam, że będę mogła tam być i dzięki niesamowitej, wspaniałej relacji podążać Waszymi śladami… Dwa tygodnie wystarczą na pewno na wędrówkę po tylu fascynujących miejscach? Dzięki przeogromne. Pozdrawiam najserdeczniej
Izabella
Hej,
Wszystko, co opisaliśmy na spokojnie można w 2 tygodnie zobaczyć, jeszcze zostanie trochę czasu na siedzenie przy ponczy. 😉 Większość z tych miejsc jest łatwo dostępna i nie wymaga wielkiego wysiłku.
Pozdrawiamy!
Monika i Hubert
Wspaniały przewodnik,brawo za Waszą ogromną pracę! Madera jeszcze przed nami,więc na pewno skorzystamy z Waszym porad. Jakie miejsce polecacie jako bazę wypadową? Funchal?
Dziękujemy bardzo! 🙂 Sporo osób wybiera Funchal jako bazę wypadową i rzeczywiście jest to dobry pomysł. My zatrzymaliśmy się natomiast w Ribeira Brava i moim zdaniem to też jest super miejsce.
Czy zdradzicie hotele i koszt takiego wypadu? 🙂
Na ile czasu polecacie wybrać się na taki roadtrip? Tydzień to na bank za mało. 2 tygodnie w sam raz? 🙂
My byliśmy 2 tygodnie. 🙂 Ale w tydzień też można sporo zobaczyć.
Super relacja, zasugeruję się i wykorzystam podpowiedzi, dziękuję
Piękna fotorelacja! Układam właśnie trasę według waszych wskazówek. Jakim aparatem robicie zdjęcia? Są wspaniałe!
Cześć! Dzięki za miłe słowa. Te zdjęcia wykonane zostały Nikonem D7200.
Cześć, bardzo ciekawie napisany przewodnik, przepiękne zdjęcia. Czy można zwiedzać Maderę i dotrzeć do atrakcji komunikacją publiczną?
Cześć. Dzięki.:) Do niektórych pewnie tak, natomiast dużo łatwiej będzie np. wypożyczonym autem. My nie korzystaliśmy z komunikacji publicznej.
Zdjęcia mimo że piękne bie w pełni oddają urok tego miejsca.
Piękne zdjęcia, bardzo fajnie napisany przewodnik.Ps. zdjęcie drugie od góry na ulicy , można prosić o namiar gdzie to jest. Dziękuje z góry i pozdrawiam
Dzięki! Zdjęcie zrobione na drodze z Seixal do Porto Moniz.
Właśnie wróciłam z Madery, którą zwiedziałam dzięki temu wpisowi! Cudownie <3
Aha i świetna jest ta mapa Madery!
Dzięki za ten komentarz! Bardzo nam miło 🙂
Doceniam Waszą pracę i wspaniałe fotografie, profesjonalnie pokazaliście Maderę.
bardzo nam miło!