To zdecydowanie jedno z naszych najfajniejszych podróżniczych doświadczeń w ciągu ostatnich miesięcy. Spacer, choć chwilami męczący, obfitował we wspaniałe widoki i dziewiczą przyrodę. Malownicze górskie krajobrazy, słoneczna pogoda, rzeka wijąca się niczym wąż, zero ludzi, dwie krowy, jeden koń i rolnik. Oto kanion Uvac – nasz nr 1 jeżeli chodzi o najpiękniejsze atrakcje Serbii… Tak, warto jechać do tego kraju choćby tylko dla tego miejsca. Spójrz tylko na te zdjęcia!
Kanion Uvac – informacje praktyczne
Owe widoki, atrakcje Serbii, określane są cudami natury całych Bałkanów. Meandrująca rzeka Uvac, płynąca przez Serbię oraz Bośnię i Hercegowinę (przez chwilę wyznaczając granicę tych krajów), tworzy przepiękne widoki, które polecamy każdemu miłośnikowi natury.
Kanion powstawał przez setki lat, gdy wody wspomnianej rzeki… drążyły skały. Proces ten był dość skuteczny bowiem, niektóre “brzegi” mają ponad 300 metrów wysokości. Pod koniec lat 70-tych niedaleko stąd wzniesiono tamę, dzięki czemu poziom wody się podniósł. No i mamy takie krajobrazy.
Teren, którym będziecie wędrować objęty jest ochroną i nazywa się Specjalnym Rezerwatem Przyrody Uvac. Celem jego powstania (w 1994 roku) była ochrona kolonii sępa płowego. Podczas naszej wędrówki nie wiedzieliśmy o co chodzi, aż nie doszliśmy do punktu widokowego. Stojąc na drewnianej platformie nad naszymi głowami krążyły ptaki, których rozpiętość skrzydeł dochodzi do 3 metrów! Nie dość, że widoki niesamowite to jeszcze to!
W rezerwacie Uvac znajduje się największa w regionie kolonia tego ptaka (od utworzenia wzrosła z 12 do ponad 300 egzemplarzy!). Żyje tu także 140 innych gatunków ptaków. To by było na tyle jeżeli chodzi o chwilowy odlot ornitologiczny. 🙂
Gdzie znajduje się kanion Uvac?
Jak wiadomo w Serbii, a dokładniej w południowo-zachodniej części tego kraju. Kanion Uvac znajduje się między górami Zlatibor i Zlatar.
Dojechanie do kanionu Uvac np. wypożyczonym samochodem nie powinno stanowić problemu, ale jeżeli wybieracie się tam z Belgradu, to szykujcie się na katorgę (5 godzin w samochodzie, z czego 2 to jazda serpentynami). W drodze ze stolicy tegoż kraju do kanionu przejechać będziecie musieli około 241 kilometrów.
Najbliższa większa miejscowość to Sjenica. Dobrym pomysłem jest dojechać tam na wieczór, spędzić noc w hotelu (tak jak my to zrobiliśmy i polecamy Garni Hotel Lane), a następnego dnia wybrać się na wspaniałą wędrówkę pełną wrażeń!
Nasz dzień z kanionem Uvac. Dlaczego te widoki uważamy za najlepsze Serbii
Naszym celem nr 1 był drewniany taras widokowy, który znajduje się na wzniesieniu Molitva (1247 metrów n.p.m.), którego nazwę google tłumaczy jako modlitwa. Dostać się tam można na 2 sposoby: 1. zatrzymujemy samochód na specjalnie przygotowanym parkingu (lokalizacja), obok asfaltowej drogi nr 21, a następnie wędrujemy około 6,5 kilometra. 2. jedziemy asfaltem, drogą żwirową, a potem po ubitej gdzieniegdzie ziemi do miejscowości Vidikovac nazywanej również Muhovici (lokalizacja) i stamtąd już niedaleko. My wybraliśmy opcję numer 1, bo Hubert spękał 😀 . Nie chciał jechać słabą szosą obawiając się uszkodzenia opony pośrodku niczego. Koniec końców oboje nie żałujemy tej decyzji.
Szlak do punktu widokowego Molitva
Jeżeli zdecydujecie się zobaczyć kanion Uvac w ten sam sposób co my, to do przejścia będziecie mieli wspomniane 6,5 km z różnicą poziomów 220 metrów. Jeżeli byliście np. na Preikestolen to tutaj dotarcie do punktu widokowego jest łatwiejsze, ale dłużej się idzie. W sumie wychodzi na podobny wysiłek.
Szlak wiedzie obok tzw. kampu, czyli kempingu i kilku restauracji dla zgłodniałych turystów. Potem wchodzimy już na dość dobrze oznakowaną ścieżkę wzdłuż Uvac, na której podczas letniego weekendu nie spotkaliśmy nikogo, więc mieliśmy okazję przez te godziny przegadać wszystkie swoje myśli i problemy. 😀
Pierwszym charakterystycznym miejscem jest most ponad Uvac, po którym przejść można na drugą stronę kanionu. My jednak podążamy prosto. Szlak prowadzi w większości czasu przez polany, doliny i łąki, są momenty, w których idzie się przez mały las, w którym grunt może być podmokły, więc uważajcie żeby się nie przejechać na tyłku (jak co niektórzy w Szkocji 😉 ) Są też podejścia, ale nie za mocne.
Kolejnym ciekawym miejscem są dwie ławeczki, które w maps.me oznaczone są jako punkt widokowy. Roztacza się z nich malowniczy widok na lewo i prawo. Już w tym miejscu zachwycić się można wijącą się rzeką Uvac. Tutaj też po raz pierwszy dostrzec można naszą metę – taras widokowy.
Stamtąd pozostaje nieco ponad 1,5 kilometra wędrówki na punkt widokowy.
Taras widokowy na wzniesieniu Molitva
Kilkunastometrowa wędrówka w to i z powrotem do tego punktu widokowego na kanion Uvac to sama przyjemność (w lato może być patelnia, więc nie zapomnijcie żeby zabrać ze sobą dużo wody i może jakiegoś okrycia głowy). Jednak to, co czeka na samym końcu to krajobrazy, które będziecie pamiętać długo po powrocie do domu.
Z platformy roztacza się panoramiczny widok na meandrującą rzekę, a nad głową latają sępy, które w locie wygląda na prawdę spektakularnie.
Miejsce wygląda na opustoszałe, nie mieliśmy problemów z innymi turystami wchodzącymi w kadr, na szlaku nie ma śmieci. Jest za to cisza, spokój i wspaniała przyroda. Coś jak Xinaliq w Azerbejdżanie. Jeżeli planujecie podróż na Bałkany, pojawcie się tutaj! 🙂
cześć, czy wspomniany parking, na którym zostawiliście auto, jest widoczny z drogi? Jest jakoś specjalnie oznaczony?
Jest zaraz obok drogi. Takie utwardzone, żwirowe miejsce do pozostawienia samochodu. Nie jest to nic szczególnie zorganizowanego.