Drugi raz w Rzymie. Mogłoby się wydawać, że już nie będzie tak ekscytująco jak za pierwszym razem. Wręcz przeciwnie! Okazało się, że jest mnóstwo miejsc, uliczek, smaków do odkrycia… A miejsca, które widzieliśmy za pierwszym razem nie straciły swojego uroku i nadal robią na nas ogromne wrażenie. No i chyba najważniejsza rzecz, która wpłynęła pozytywnie na nasz nastrój – pogoda. W Warszawie zima, śnieg, mróz, a w Rzymie słonecznie, ciepło, przyjemnie… Wiosna!