Ponownie, dzięki uprzejmości konkurujących między sobą: RYANAIR i Wizzair mogliśmy wybrać się, za symboliczne złotówki (eurocenty), na jednodniowy wypad. Tym razem do Brukseli. Schemat jest prosty. Rano wsiadamy do niebiesko-żółtego aeroplanu Ryanair’a, wieczorem zaś do Airbusa węgierskiego przewoźnika Wizzair. Przebycie 1000 kilometrów trwa krócej niż dojazd w korkach do pracy. 🙂