Zatybrze (Trastevere), czyli najpiękniejsza część Rzymu
Będąc w Rzymie nie można ominąć chyba najprzyjemniejszej na spacery części miasta. Zatybrze (z włoskiego Trastevere), bo o nim mowa, znajdziecie po drugiej stro...
Będąc w Rzymie nie można ominąć chyba najprzyjemniejszej na spacery części miasta. Zatybrze (z włoskiego Trastevere), bo o nim mowa, znajdziecie po drugiej stro...
Znudzeni Rzymem? 😉 My (nie)stety nie. Jak zauważyliście cały czas chętnie wracamy do Włoch, a w szczególności do Wiecznego Miasta. Weekendowy wyjazd w lutym do ...
Budapeszt na weekend wydaje się idealny. Bilety wizzair są tanie. Leci się godzinę, więc za bardzo się nie rozgościsz na pokładzie, a już trzeba wysiadać. Hotel...
Materiału nie było za dużo, ale co tam… zmontowaliśmy krótki film uwieczniający co nieco z naszej wycieczki po Katalonii. Enjoy 😉 We didn’t have muc...
Powoli rozstajemy się z Katalonią. Żegnaj słońce i piękna pogodo! Do widzenia pyszne kalmary i tapas bary 😉 Jeszcze do was wrócimy. Zanim jednak pożegnamy się n...
Miravet to niewielkie miasteczko (a raczej wieś (?)) położone nad rzeką Ebro. Główną atrakcją turystyczną tego miejsca jest usytuowany na szczycie malowniczego ...
Szczerze mówiąc, Katalonia kojarzyła nam się (jak pewnie wielu innym osobom) głównie z Barceloną. A szkoda, bo ta część Hiszpanii ma dużo więcej do zaoferowania...
Rok 2015 zaczął się dla nas naprawdę dobrze. Po niezbyt hucznej imprezie sylwestrowej w Barcelonie, mieliśmy wystarczająco dużo sił, by ruszyć do oddalonego o g...
Kiedy zima postanowiła zawitać do Polski, my zdecydowaliśmy na chwilę przed nią uciec. Końcówka roku w otoczeniu morza, palm i pomarańczy + duża dawka promieni ...
Koniec roku zbliża się wielkimi krokami, więc podobnie jak rok temu postanowiliśmy zrobić małe podsumowanie podróżnicze. W 2014 odbyliśmy (póki co ;)) 35 lotów,...
Wycieczkę po Florencji zaczynamy i kończymy w tym samym miejscu, czyli na tarasie widokowym Piazzale Michelangelo. Jak miasto prezentuje się, gdy zapadnie zmrok...
Po powrocie i krótkim odpoczynku po wycieczce do Chin, po raz kolejny (i nie ostatni!) wracamy do dużo bliższych nam (nie tylko ze względu na odległości 😉 ) Wło...