Atrakcje Irlandii – co zobaczyć w kilka dni?

Zobaczyliśmy już słynne Klify Moheru, ale mamy jeszcze do dyspozycji 3 dni w Irlandii. Oczywiście nie jest to wystarczająca ilość czasu, aby objechać cały kraj. Mamy jednak na liście jeszcze kilka ciekawych miejsc, które chcemy odwiedzić. Jakie atrakcje Irlandii warto zobaczyć będąc w południowo-zachodniej części Zielonej Wyspy? Poniżej dowód, że nie tylko Klify Moheru powinny Was zachęcić do wyjazdu w te rejony. Pięknych miejsc w Irlandii jest naprawdę wiele!

Atrakcje Irlandii, czyli co warto zobaczyć podczas krótkiego wyjazdu

Ballybunion

Ta niewielka miejscowość znajduje się w hrabstwie Kerry, około 100 km od lotniska w Shannon. Do przyjazdu tutaj zachęciła nas formacja skalna o nazwie Virgin Rock. Na miejscu okazało się, że to tylko jedna z atrakcji, dla których warto odwiedzić Ballybunion. To miasteczko jest domem dla wspaniałych, ciągnących się przez wiele kilometrów piaszczystych plaż, poszarpanych klifów, urokliwych zatoczek i jaskiń morskich. Już z oddali w oczy rzucają się pozostałości zamku Fitzmaurice. Właściwie jest to jedna, 9-metrowa ściana pochodząca z XIV-XV wieku. Jej lokalizacja jest jednak dość spektakularna. Stoi bowiem na cyplu z widokiem na główną plażę, klify i Ocean Atlantycki.

Wzdłuż klifów wytyczono specjalną ścieżkę edukacyjną o nazwie “Ballybunion Cliff Walk”. Trasa jest łatwa do przejścia, ma około 1,6 km długości. Spacer zajmuje jakieś 45 minut i jest bardzo przyjemny, zwłaszcza, gdy dopisze pogoda. Ścieżka biegnie między dwiema plażami – Ladies Beach i Nuns Beach. Po drodze natrafimy m.in. na Nine Daughters Hole – ogromną dziurę w skale, do której wpływa woda z oceanu. Z klifów o wysokości 30 metrów, które upodobało sobie wiele gatunków ptaków, roztaczają się piękne pejzaże. Przy odrobinie szczęścia można z nich nawet zobaczyć pływające w pobliżu delfiny. Na końcu zaś czeka chyba najlepszy widok – na Nuns Beach i majestatyczny łuk morski o nazwie Virgin Rock.

Opcji do spacerowania jest jednak znacznie więcej. Wszystko zależy, ile czasu chcecie poświęcić na to miejsce. Ballybunion to również bardzo popularna miejscowość wśród surferów. Panują tu bowiem bardzo dobre warunki do uprawiania tego sportu. Wielu turystów przyjeżdża tu także, aby zagrać w golfa.

Pierścień Kerry (Ring of Kerry)

Praktycznie każdy, kto wymienia najważniejsze atrakcje Irlandii wskazuje na Ring of Kerry. Mówi się nawet, że być w hrabstwie Kerry i nie zobaczyć tego miejsca to tak jak odwiedzić Irlandię i nie spróbować Guinnessa. No czegoś będzie brakowało! Czym właściwie jest Ring of Kerry? To droga wiodąca wokół półwyspu Iveragh, z której roztaczają się przepiękne krajobrazy. Cała trasa ma około 180 km, więc aby na spokojnie ją pokonać trzeba zarezerwować sobie przynajmniej jeden dzień. Wyrastające z oceanu wysepki, piaszczyste plaże, małe rybackie osady, dramatyczne przełęcze górskie – to wszystko można podziwiać z Pierścienia Kerry. Ale, czy faktycznie to wszystko uda Wam się zobaczyć zależy również od pogody.

W naszym przypadku satysfakcja nie była pełna. Ciężkie, dość niskie chmury zawisły nad Irlandią, co spowodowało, że sceneria była dużo bardziej dramatyczna. Do tego chwilami padał deszcz, a w niektórych miejscach mgła przysłaniała cały widok. Przykładowo wyspy Skelling chociaż mieliśmy na wyciągnięcie ręki, jak wyglądają możemy powiedzieć tylko na podstawie zdjęć z internetu. Takie uroki Irlandii, pogody nie da się przewidzieć. Większość turystów swą podróż po Pierścieniu Kerry zaczyna w Killarney. Tak też zrobiliśmy i my. Punktów widokowych i zaznaczonych na mapie atrakcji jest bardzo wiele. Które z nich są najciekawsze? Na pewno warto się zatrzymać przy: Ladies View, Torc Waterfall, Castlecove Beach, punkcie widokowym na wyspy Skelling, Moll’s Gap, Waterville i wszędzie tam gdzie będzie widoki będą urokliwe. 🙂

Park Narodowy Connemara

Dramatu pogodowego ciąg dalszy. Kolejnego dnia musieliśmy nieco zmienić plany i trochę od niechcenia trafiliśmy do Parku Narodowego Connemara. Powoli już nam zaczęło wisieć, co zobaczymy, a czego nie, dzięki czemu ten dzień, mimo iż pochmurny, upłynął nam w dobrych nastrojach. Sam Park Narodowy Connemara bardzo pozytywnie nas zaskoczył. A pomyśleć, co by było gdyby wyjrzało słońce! Ale do rzeczy. Park Narodowy Connemara jest jednym z sześciu parków narodowych w Republice Irlandii. Znajduje się na zachodnim wybrzeżu kraju, w hrabstwie Galway.

Miejsce to idealnie nadaje się do obcowania z przyrodą, z dala od zgiełku, hałasu i ludzi. Góry, łąki, torfowiska i owce – na to głównie możecie liczyć w Parku Narodowym Connemara. Wielu turystów odwiedzających park udaje się na stożkowe wzgórze Diamond Hill, z którego (podobno) roztacza się wspaniała panorama na okoliczne góry i morze. Piszę “podobno”, bowiem podczas naszej wizyty totalnie nic nie było widać. Wszystko przysłoniła biała, gęsta mgła. Niemniej i tak myślę, że warto Connemara dodać do listy atrakcje Irlandii, które warto zobaczyć.

Kylemore Abbey

Kylemore Abbey nie mieliśmy w planach. Zupełnie przypadkiem okazało się, że zbudowane w stylu neogotyckim opactwo znajduje się na terenie Parku Narodowego Connemara, który właśnie przemierzaliśmy. Dosłownie z drogi zauważyliśmy to miejsce i postanowiliśmy zajrzeć. XIX-wieczna budowla stojąca tuż nad brzegiem jeziora, w otoczeniu gór, idealnie wpisywała się w aurę, jaką zastaliśmy. Całość tworzyła nieco mroczny, ale jednocześnie bardzo malowniczy obrazek. Myślę, że w słońcu to nie było by to samo.

Jeżeli zastanawiacie się, które atrakcje Irlandii są szczególnie popularne wśród turystów, to Kylemore Abbey można dopisać do listy. Przemierzając Park Narodowy Connemara nie spotkaliśmy prawie nikogo, a tu nagle upakowany samochodami parking i mnóstwo ludzi z aparatami. Popatrzeliśmy chwilę na piękną panoramę, zrobiliśmy kilka zdjęć i ruszyliśmy dalej. Dla zainteresowanych bliższym poznaniem opactwa dodamy, że możliwe jest zwiedzanie odrestaurowanych wnętrz kościoła oraz dużego ogrodu w stylu wiktoriańskim. Wszystko oczywiście za odpowiednią opłatą.

Półwysep Dingle

Jakie atrakcje Irlandii jeszcze byśmy polecili? Pewnie byłby to Pówysep Dingle, ale że na nim byliśmy musicie uwierzyć na słowo. Internety mówią, że jest tam mega pięknie i aż roi się od atrakcji, dlatego chętnie byśmy tam kiedyś wrócili. Niestety pogoda uniemożliwiła nam zobaczenie właściwie czegokolwiek. Jeżeli jednak będziecie mieli okazję, to jedźcie, może uda Wam się lepiej trafić.

[tu powinno być ładne zdjęcie]

Dingle jest najbardziej na północ wysuniętym półwyspem hrabstwa Kerry. Będąc tu można się trochę poczuć jak na końcu świata. Turystów przyciąga swym surowym, zapierającym dech w piersiach krajobrazem i licznymi zabytkami archeologicznymi. Jest inspiracją dla wielu artystów, fotografów i filmowców. Mamy nadzieję, że uda nam się kiedyś jeszcze doświadczyć uroków tego miejsca w pełnej krasie.