Wyspa Afrodyty nigdy nie znajdowała się wysoko na mojej podróżniczej liście marzeń. Co więcej, zdarzyło mi się nawet powiedzieć, że tam nic nie ma. Cóż poradzić, jakoś nie przychodziły mi nigdy na myśl żadne spektakularne atrakcje. Ot miejsce, które mogę odwiedzić, ale nie muszę. A teraz piszę post pt. “Cypr przewodnik”. Ostatecznie do wizyty na Wyspie Afrodyty przekonała mnie… pogoda. Na miejscu okazało się, że wcale tak nudno nie jest i koniec końców zabrakło nam czasu na wszystko, co chcieliśmy zobaczyć! Teraz spokojnie możemy dopisać tę śródziemnomorską wyspę do naszej listy Gdzie na weekend w Europie. A myślę, że nawet dłuższe wakacje na Cyprze nie byłyby złym pomysłem.
Właściwie dlaczego Cypr?
Dodatkowym argumentem, który przemawiał za spędzeniem przedłużonego weekendu na Wyspie Afrodyty jest to, że można tam niedrogo i w dogodnym terminie dolecieć – do Larnaki lata Wizz Air z Warszawy (piątek wieczór wylot, a w poniedziałek w nocy powrót). Zachęcające są też ceny na Cyprze, zwłaszcza poza sezonem. Możecie np. wypożyczyć samochód za 50 PLN/dzień (pomimo tego, że ruch lewostronny na Cyprze może być uciążliwy) albo spać w centrum Larnaki za niewiele ponad 100 PLN/noc. Oczywiście ceny w restauracjach czy wejściówki do atrakcji turystycznych, np. kompleksu archeologicznego Kourion (4,5 EUR), prawdopodobnie są takie same jak w sezonie wakacyjnym.
Trzecia co do wielkości wyspa na Morzu Śródziemnym nie przyciągnęła nas tylko ze względu na to, że można spędzić tutaj tani weekend. Chcieliśmy sprawdzić, czy warto spędzić urlop na Cyprze. Odpowiedź początkowo nie wydawała nam się tak oczywista, ale teraz możemy powiedzieć: zdecydowanie tak! Leżący u zbiegu trzech kontynentów: Europy, Azji i Afryki, Cypr to jedna wyspa, a dwa kraje. Nie wdając się jednak w politykę, my będąc tu po raz pierwszy skupiliśmy się na części greckiej i jej najważniejszych atrakcjach. Z chęcią wrócimy jednak, by zobaczyć część turecką, która zdaje się być mniej turystyczna i może nawet bardziej ciekawa (?).
Cypr zachwyca wspaniałym klimatem (podczas naszej wizyty różnica temperatur między Warszawą a Larnaką wynosiła 30 stopni Celsjusza!), zabytkami i ciekawą historią, przyrodą, malowniczymi krajobrazami. Znajdziecie tu zarówno morze z krystalicznie czystą wodą, jak i całkiem wysokie góry (najwyższy szczyt to Olimbos (1952 m n.p.m.)), wodospady, wąwozy, piękne formacje skalne. Jak widzicie jest tego sporo! No i oczywiście nie można nie wspomnieć o pysznej i sycącej kuchni (ach te meze 🙂 ). Szukacie miejsca na urlop? Wczasy na Cyprze to bardzo dobra opcja!
Krótkie (bo 3-dniowe) wakacje na Cyprze. Nasze zwiedzanie, mimo iż lądujemy w Larnace, rozpoczynamy dość nietypowo, bo od Pafos, w okolice którego docieramy już w nocy. Oto atrakcje, jakie udało nam się zobaczyć (i które polecamy):
Dzień 1:
Cypr przewodnik. Co warto zobaczyć?
Wąwóz Avakas (Avakas Gorge)
Jedno z pierwszych miejsc, które mieliśmy okazję zobaczyć podczas naszego weekendu na Cyprze. Wąwóz Avakas daje początek półwyspowi Akamas (którego nie zdążyliśmy już odwiedzić i czego bardzo żałujemy). Znajduje się w północno-zachodniej części wyspy i jeżeli spędzacie wakacje w Pafos to powinniście tutaj zajrzeć!
Avakas Gorge jest niesamowitym arcydziełem przyrody, szczególnie polecany fanom spacerów i pieszych wędrówek (weźcie ze sobą buty do chodzenia po wodzie, a nie balerinki 😉 w marcu poziom rzeki był dość wysoki i trzeba było skakać po kamieniach, może być ślisko, więc bez brawury tam). Na miejscu czekają piękne kadry, endemiczne rośliny oraz zachwycająca fauna i flora.
Wąwóz Avakas powstał wskutek wspomnianej przepływającej rzeki, która tysiące lat temu płynąc do Morza Śródziemnego natrafiła na podatne na destrukcję wapienie. No i od tamtego czasu się zaczęło! Na przestrzeni wieków woda drążyła dziurę w skale i wydrążyła wąwóz. Jego ściany mają po 30 metrów wysokości, a jego głębokość to kilka kilometrów.
Idąc od strony parkingu (który znajduje się około kilometr od wejścia do wąwozu, w pobliżu Toxeftra Beach) możecie podziwiać bogatą faunę. Są tutaj sosny, cyprysy, dzikie drzewa figowe i różne inne dzikie kwiaty, więc spaceruje się bardzo przyjemnie. Dodatkowo, Wąwóz Avakas w marcu nie wydawał się na specjalnie popularny, więc mieliśmy okazję pozwiedzać w spokoju. W przewodniku o Cyprze wyczytaliśmy, że najlepszą porą roku na wizytę tutaj jest wiosna i jesień. W lato jest ponoć mega gorąco, powietrze stoi i jest sauna, a w zimę rzeka się podnosi i już nie wejdziecie w głąb wąwozu. Weźcie to pod uwagę podczas Waszej wizyty tutaj 🙂
*****
Edro III, czyli cypryjska zatoka wraku.
Według Huberta jedno z najpiękniejszych miejsc na Cyprze. Okazuje się, że nie tylko na Zakynthos podziwiać możecie wrak statku, który rozbił się w malowniczym miejscu. Choć w przypadku greckiej wyspy okoliczności tego zdarzenia są mało znane i jest kilka legend, to w przypadku Edro III dostępne są fakty.
Statek towarowy Edro III zbudowany został w 1966 w jednej z norweskich stoczni. Od tamtego czasu wszystko szło dobrze, pływał po Morzach i Oceanach aż trafił pod banderę Sierra Leone, a na jego boku obok nazwy statku pojawił się port macierzysty – Freetown. 7 grudnia 2011 roku miał być rutynowym dniem dla Edro III. Ponad 80-metrowy frachtowiec, po załadowaniu w porcie w Limassol, wyruszył w rejs do Rodos. Załoga złożona z siedmiu Albańczyków i dwóch Egipcjan mija Pafos w odległości około 18 kilometrów. Wtedy to pogoda jest już “nie najlepsza” i stale się pogarsza.
Edro III pod wpływem wzburzonego morza i silnego wiatru uderza o skałę. Niesprawny okręt dryfuje na północny-wschód kończąc swój żywot w malowniczej zatoce z lazurowym morzem, kilkadziesiąt kilometrów od Pafos. Już jadąc drogą do zatoki można poczuć prawdziwy turystyczny dreszczyk. Elementy statku widać już bowiem z daleka, a droga kończy się zaraz przy nim.
Jak wspomniałam otoczenie Edro III również zasługuje na zachwyty. Niewielkie zatoki z białymi i brązowymi skałami obmywane są przez lazurowe morze. Pochylony rdzewiejący okręt sprawia, że kadry są tutaj naprawdę wyjątkowe. Może nie tak spektakularne jak w zatoce wraku na Zakynthos, ale zdecydowanie warte uwagi. Jeżeli pogoda na Cyprze dopisze (a podobno słońce świeci tutaj ponad 300 dni w roku), to koniecznie zajrzyjcie w te okolice.
*****
Skała Afrodyty (Petra tou Romiou)
Wakacje na Cyprze nie mogą być uznane za udane bez zobaczenia popularnej plaży i Skały Afrodyty. Przecież Cypr nazywany jest wyspą tejże bogini. Zobaczyć można tam szare skały wyrastające wprost z morza. Plaża jest tutaj kamienista. Petra tou Romiou najlepiej odwiedzić w słoneczny dzień, przed południem. Wtedy to kolor morza ma odcień lazuru i bardzo ładnie kontrastuje z charakterystycznymi głazami.
Doznania wizualne to jednak nie wszystko. Plaża ta bowiem związana jest również mitologią grecką. Wszystko brzmi dość prawdopodobnie 😀 Według tego co zapisano: to tutaj narodziła się właśnie Afrodyta. Pojawiła się ona nagle, wyłoniła się z morskiej piany. Siedziała naga na muszli i dopłynęła do skał Petra tou Romiou. Następnie zeskoczyła z owej muszli i stąpała po plaży. Z każdym jej krokiem wszystko kwitło i tętniło życiem.
Turyści i miejscowi nie przyjeżdżają tutaj tylko dla widoków. Wierzą również, że Skała Afrodyty przyniesie im szczęście w miłości oraz los obdarzy ich wieczną młodością. Ta para, która opłynie jedną ze znajdujących się tutaj skał nago, może liczyć na szczęście i pomyślność. Najlepiej zrobić to w środku nocy, przy świecącym księżycu. Tak… My stwierdziliśmy, że w miłości wszystko idzie dobrze, jest pomyślność, więc odpuścimy sobie marcowe pływanie w dość chłodnym Morzu Śródziemnym. Nie widzieliśmy również żadnych innych śmiałków, którzy poszukiwaliby swojego szczęścia. Polecamy pojawić się tutaj dla malowniczych widoków, są jedne w swoim rodzaju!
*****
Dzień 2
Średniowieczny Most Wenecki
Chociaż znalezienie tego mostu nie było łatwym zadaniem (w internecie są sprzeczne informacje na temat jego lokalizacji), to po dojechaniu tam okazało się, że to był tylko nasz problem. Na miejscu roiło się od Cypryjczyków robiących sobie fotki z tą piękną budowlą. W sumie nic dziwnego. Znajdujący się w dystrykcie Pafos, ukryty w dość głębokim lesie, może zachwycić każdego odwiedzającego. U dołu płynie dość rwąca rzeka, która wypływa gdzieś wysoko w górach Troodos.
Most znany jest również pod nazwą Tzelefos lub Tzelefos Bridge. To największy średniowieczny, kamienny most zbudowany na wyspie. Jest świadectwem panowania Wenecjan (1489 – 1571) na cypryjskich ziemiach. Most stanowił część dawnego szlaku wielbłądów, zbudowanego w celu ułatwienia wydobycia i transportu surowców (np. miedzi). Most jest bardzo dobrze zachowany, wysoko rozpięty nad rzeką, dostrzec można przy nim “punkty oczekiwania”. Oznacza to, że setki lat temu był on intensywnie użytkowany i mogły tworzyć się tam korki 😉 Polecamy krótki spacer wąskim przejściem, a potem zejście na dół po drugiej stronie rzeki. A jeżeli macie więcej czasu to w lesie kryją się jeszcze 2 czy 3 weneckie mosty i wytyczony jest szlak.
Tzelefos, niewątpliwa atrakcja Cypru, znajduje się około 6 kilometrów od małej wioski Agios Nikolaos. My jechaliśmy tam z Pafos i już sama droga zaraz po zjeździe z autostrady (biegnącej do Limassol) jest naprawdę malownicza, jest co podziwiać. Wije się serpentynami, w górę i w dół by na końcu zmienić się w las, w którym na wysokości około 450 metrów n.p.m. stoi stary wenecki most.
*****
Wodospady Millomeri
Nasz przewodnik po Cyprze zyskuje kolejną ciekawą pozycję. Najwyższy wodospad na wyspie i jeden z piękniejszych (choć na pewno nie największych), jaki mieliśmy okazję zobaczyć (a oglądaliśmy kilka m.in. na Islandii). Woda spada tutaj z 15 metrów. Co jest bardzo fajne to można do niego podejść, a nawet się w nim wykąpać. Dostęp jest bardzo łatwy, droga jest dobrze oznakowana, a do Millomeri prowadzi kamienna, a następnie drewniana ścieżka (nie więcej niż 1 kilometr do przejścia).
Wodospad Millomeri znajduje się nieopodal wsi Platres w dystrykcie Limassol, w górach Troodos. Jeżeli wybieracie się tutaj samochodem i zmierzać tu będziecie z Limassol to już kilka kilometrów (około 2 km) przed Platres jedźcie powoli. Zjazd na wodospady jest na dość ostrym zakręcie w prawo, więc lepiej nie ryzykować mocnego hamowania. Następnie należy zjechać w dół pokonując dużo zakrętów. Na końcu drogi jest parking.
Podobno w środku lata zdarza się, że ilość wody spadającej w dół jest niewielka. Wszak w lipcu czy sierpniu pogoda na Cyprze przypomina tą z Dubaju, a temperatury dochodzą do 40 stopni Celsjusza. Podczas naszej wizyty wody było pod dostatkiem, a miejsce wyglądało naprawdę urokliwie. Jedna z atrakcji na Cyprze, której nie możecie przegapić.
*****
Kourion
Kompleks archeologiczny? A co w tym ciekawego? Dla mojego męża zdecydowanie nic. Z trudem, ale jednak udało mi się go namówić na wizytę w Kourion. I cieszę się bardzo, bo teraz sam może potwierdzić, że było warto. Jeżeli planujecie wakacje na Cyprze, to to powinna być jedna z Waszych pozycji obowiązkowych do zwiedzania. A jeżeli piszą to osoby, które z odwiedzonych muzeów mogą wymienić raptem… jedno (Luwr), a na myśl o oglądaniu starożytnych ruin oczy same zaczynają im się kleić, to chyba musi być coś na rzeczy!
Co zobaczyć na Cyprze? Zdecydowanie warto zajrzeć do znajdującego się w zachodnim Cyprze stanowiska archeologicznego Kourion. Zamieszkujący tereny wokół tego kompleksu archeologicznego byli na prawdę zawzięci, żeby tutaj być. Rozpoczęło się już w neolicie, potem były czasy rzymskie i greckie a skończywszy na “czasach chrześcijan”. Tęgie głowy nie pozostawiają złudzeń. Historycy twierdzą, że pierwsza osada założona została tutaj już w XIII w. p.n.e. a w czasach rzymskich mieszkało tutaj nawet 20 tysięcy ludzi!
Historia Kourion rozciąga się na kilkadziesiąt stuleci, więc chyba przyjemnie się tutaj mieszkało. Sielanka i dobrobyt umilały walki nagich gladiatorów (wow!), które wprawiły w osłupienie pierwszych przybyłych tutaj chrześcijan.
23 lipca 365 roku miasto zostało zrujnowane. Najpierw przyszło masywne trzęsienie Ziemi, a zawalone domy przykryło kilka fal tsunami. Podczas tych przygnębiających wydarzeń zginęło większość mieszkańców. Niedobitki żyły tutaj dalej aż do VII w., kiedy Kurion najechali Arabowie.
Co zwiedzić w Kourion? Na nas największe wrażenie zrobił amfiteatr rzymski (poniżej). Wybudowany wielkim trudem w II w. p.n.e., potem rozbudowany, był areną towarzyską, kulturalną i rozrywkową przez ponad 500 lat (w jednym “evencie” może uczestniczyć około 3000 widzów). Prezentuje się świetnie, jest dobrze zachowany a usiąść w nim i popatrzeć na otaczające krajobrazy… prawdziwa przyjemność! Oprócz wspomnianej budowli, możecie zwiedzić tutaj wzniesioną w IV w. Dom Eustoliosa (na pierwszym zdjęciu), gdzie podziwiać możecie m.in. piękne mozaiki i pozostałości domostwa, które miało 30 ponoć pomieszczeń! Ale zabytków jest więcej, m.in. Stadion, Dom Achillesa czy Dom Gladiatorów.
Historia i ruiny to jednak nie wszystko! Położenie tego miejsca jest wyjątkowe. Do tego stopnia, iż podczas zwiedzania tej atrakcji Cypru Hubert miał przemyślenia pt. co działo się w głowach ludzi zakładając np. miasto Ostrołęka. Spacerując tutaj można zachwycić się umiejscowieniem Kourion. Kompleks stoi na szczycie nadmorskiej skarpy, a z wielu miejsc (punktów obserwacyjnych z ławeczkami) rozciągają się panoramiczne widoki na Morze Śródziemne, pobliskie wysokie klify i zielone pola.
*****
Plaża Gubernatora (Governor’s Beach)
Z tematem odwiedzin tutaj mamy mały problem. A mianowicie miejsce wydaje się być świetne i bardzo malownicze, ale po prostu nasz terminarz “Wakacje na Cyprze_plan.xls” był zbyt ambitny i przyjechaliśmy tutaj za późno.
Plaża Gubernatora (a tak po prawdzie Kalymnos Beach i tam się kierujcie używając np. maps.me) znajduje się mniej więcej w połowie drogi między Limassol a Larnaką. Wygodnie dojedziecie tutaj samochodem, w pobliżu jest duży parking i eleganckie zejście schodkami do plaży.
Na Governor’s Beach z wody wyrastają (prawie) śnieżnobiałe, fantazyjne kamienie, które świetnie kontrastują z czystą wodą, która je opływa. Ale to musi być petarda w środku dnia, a jeszcze lepiej mniej więcej około godziny 11, kiedy słońce oświetla plażę od wschodu 🙂 . Wróćmy jednak do tego, co my zastaliśmy.
Jeżeli planujecie pojawić się tutaj z dziećmi lub chcecie trochę ponurkować – plaża Gubernatora jest dla Was. Woda przy plaży jest bardzo płytka, więc najmłodsi będą zadowoleni, a rodzice nie będą się obawiać przytopienia. Tak jak wspomniałam – morze czyste, można nałożyć maskę do snorkelingu i podziwiać podwodny świat 🙂
W ciągu dnia są tutaj ponoć ratownicy, a w pobliżu działają restauracje. Infrastruktura sprawia, że warto spędzić tutaj chociaż jeden plażowy dzień!
*****
Dzień 3
Most Miłości i Pantachou Beach w Ayia Napa
Chociaż słynne Azure Window na Malcie niestety już nie istnieje, okazuje się, że na świecie jest jeszcze sporo ciekawych łuków skalnych. Ten na Cyprze, zwany Mostem Miłości, może nie jest aż tak spektakularny, ale również cieszy oczy. Warto go zobaczyć będąc w pobliżu Ayia Napa. Woda w tym miejscu jest krystalicznie czysta i ma piękny, turkusowy kolor. Na pewno w szczycie sezonu jest tu tłum ludzi. Na szczęście, my byliśmy prawie sami, więc w spokoju mogliśmy podziwiać ten wyjątkowy krajobraz.
Oprócz tego, w okolicy Ayia Napa znajdziecie również jedne z najlepszych plaż na Cyprze. Słynna Nissi Beach często jest umieszczana w rankingach jako jedna z najpiękniejszych plaż w Europie. My jednak, tym razem nie przyjechaliśmy plażować. Zobaczyliśmy z ciekawości najbliżej Mostu Miłości położoną plażę – Pantachou Beach. I powiem szczerze, gdyby było nieco cieplej pewnie wskoczylibyśmy do wody, bo naprawdę zachęcała!
Jeżeli planujecie zatem wakacje na Cyprze w szczycie sezonu (lub w nieco cieplejszy miesiąc) i szukacie miejsca na plażowanie – tutaj znajdziecie to czego poszukujecie. Lazurowa woda, w pobliżu dużo atrakcji, rozbudowana baza hotelowa, niedaleka odległość od lotniska w Larnace (ok. 40 minut drogą dwupasmową).
*****
Sea Caves na Cape Greco
Nasz przewodnik po Cyprze nie może zostać ukończony bez największych atrakcji wyspy. Mowa oczywiście o jaskiniach morskich, z których można oglądać inne jaskinie, które to obmywane są przez błękitną wodę Morza Śródziemnego 😀 Już sam opis brzmi spektakularnie! Widoki na miejscu są jeszcze lepsze 🙂
Sea Caves znajdują się w Cape Greco National Forrest Park. Jest to jedna z licznych zatok w tym miejscu – można do nich dotrzeć “z buta”, ścieżką trekkingową, która wiedzie tutaj z Ayia Napa, albo samochodem – jadąc do Cavo Greco Road mija się znak “Sea Caves”. Niby wszystko ładnie pięknie, a nam udało się początkowo ominąć to miejsce żeby później zawrócić widząc tą atrakcję z punktu widokowego na Cape Greco.
*****
Punkt widokowy na Cape Greco
Ci, którzy spędzają swoje wakacje na Cyprze doskonale znają to miejsce. Przynajmniej tak wynika z wiadomości prywatnych i z komentarzy na facebooku. Z popularnością tego miejsca zapewne związana jest trudność dotarcia tutaj. A raczej jej brak. Większość drogi pod górkę wjeżdża się samochodem, dojeżdża się do szlabanu obok, którego jest duży parking. Potem jeszcze około 5 minut spaceru i czekają Was zachwyty nad przepiękną panoramą.
Punkt widokowy na Cape (Cave) Greco znany jest pod kilkoma nazwami: Cavos View Point, Monument of Piece. Mogą się one Wam przydać, jak będziesz szukać tego miejsca 🙂 W sumie to trudno go nie zauważyć. Znajduje się on bowiem na szczycie najwyższej góry w okolicy więc jadąc od Ayia Napa – na pewno ją zauważycie. Warto mieć na uwadze, że część terenu należy do wojska i w niektóre miejsca wstęp jest wzbroniony (przy drodze umieszczone są znaki). Na górze znajdują się ławki, na których musicie zrobić sobie zdjęcie! 🙂
*****
Kościół Ayios Elias / Profitis Ilias Church
Kościół, a właściwie kościółek, o nazwie Profitis Ilias to atrakcja, którą polecamy zobaczyć “przy okazji”. O ile miejsce jest dość urokliwe, to nie możemy powiedzieć, że to niezwykłe dzieło ludzkich rąk czy też, że nie możecie tego na Cyprze przegapić. Jak najbardziej możecie przegapić i nic się nie stanie, ale jeżeli będziecie w okolicy Protaras, można tu zajrzeć i też będzie fajnie. Zwiedzanie nie zajmie Wam dużo czasu, obiecuję.
Prawosławny kościół Profitis Ilias o tyle jest ciekawy, że zbudowano go na wzgórzu i aby się do niego dostać trzeba pokonać 300 schodów. Wokół kościoła drzewa i krzewy przyozdobione są wszelkiej maści wstążeczkami i innymi materiałami. Nie wiem, czy to prośby do Boga, czy zakochani na znak miłości je wieszają (a może jedno i drugie?), niemniej wygląda to ciekawe. Ze wzgórza podziwiać można panoramę miasta i morze. Podczas naszej wizyty nikogo tu nie było, więc chyba faktycznie nie jest to jakaś topowa atrakcja Cypru. Podobno warto przyjść tu w nocy, gdy kościół jest oświetlony i wygląda “magicznie”. Podobno – nie byłam, nie potwierdzam.
*****
Słone jezioro w Larnace
Właściwie to zdjęcie powyżej nie pochodzi ze słonego jeziora w Larnace, ale z jednego z licznych słonych zbiorników w pobliżu tegoż miasta. Można tutaj spotkać flamingi, którym podobnie jak na Las Coloradas w Meskyku odpowiada tutejszy klimat i pożywienie, jakie mogą znaleźć w zbiornikach. Na widok ludzi oddalają się 🙂
*****
Cypr przewodnik – informacje praktyczne
Tutaj znajdziecie mapę podpowiadającą, co zwiedzić na Cyprze w 3 dni:
Jeżeli planujecie podróż i poszukujecie dobrych hoteli to polecamy:
- położony w Pafos na zachodzie wyspy – 3* Pandream Hotel Apartments lub 3* Paphos Gardens Holiday Resort.
- w Larnace – 3* Frangiorgio Hotel.
Chociaż Wasze wakacje na Wyspie Afrodyty zapewne będą dłuższe niż 3 dni (72 godziny) to mamy nadzieję, że nasz mini przewodnik po Cyprze będzie przydatny. Przy przygotowaniu naszego wyjazdu pomocne były informacje z jednego z naszych ulubionych blogów/vlogów podróżniczych Happiness Mode! Pozdrawiamy!
*****
Zdecydowanie warto. Wyspa prezentuje się przepięknie.
Nawet na 3 dni warto się wybrać 😉
Cypr jest piękny a chyba najfajniejsze miejsce to Kourion.
Bardzo nam miło, że wskazówki przydały się do zwiedzania Cypru! Mamy nadzieję, że super spędziliście tam czas! 🙂 Pozdrowienia, M&M
Jeszcze raz dziękujemy! Musimy się spotkać któregoś dnia na Majorce 😉
Dzień dobry
Z jakiej wypożyczalni Państwo korzystali ?
Cześć Justyna!
Tym razem był to Budget 🙂
hej, polecasz ten budget? tez lecimy w marcu, ceny o wiele nizsze niż w innych firmach. również z larnaki chcemy pozyczyc z lotniska.
Kurczę, też zawsze wyobrażałam sobie, że to tylko miejsce do plażowania. Okazuje się, że krajobraz jest nawet całkiem różnorodny! 🙂
Cypr ma bardzo dużo do zaoferowania. Warto odwiedzić 😉
Przepiękne widoki! Mam nadzieję, że uda mi się z żoną wybrać w te piękne miejsca jeszcze w tym roku 🙂
Warto dopisać przy słonym jeziorze o porze roku w ktorej można spotkać flamingi i wodę 🙂 ktoś kto pojedzie tam miedzy marcem (a nawet czasami w połowie lutego już) a listopadem moze bardzo się rozczarować wiodkiem niezbyt głebokich, pustych wgłębien.
Bardzo fajny przewodnik.
Jak byście mieli jeszcze okazje kiedyś to warto udać się na północną część Cypru 🙂
Gdzie nocowaliście podczas wycieczki? Każdego dnia w innym miejscu czy mieliście jedną bazę? Macie może coś godnego polecenia?
Cześć. 2 noce spaliśmy w Pafos (było tanio i okej) tutaj: https://tinyurl.com/yb99jok5, a 1 noc w Larnace (dużo fajniejszy obiekt i w samym centrum miasta) tutaj: https://tinyurl.com/yaan4mee
Dziękuję 😘W tym roku w maju wybieramy się do Pafos.Bardzo nam przydatne te informacje.Pozdrawiam. Życzę miłych,ciekawych podrozy.
Sam Cypr jest niezły, ale Cypr Północny to dopiero czad. Famagusta, Kyrenia, zamek św. Hilariona – ogarnijcie przy najbliższej okazji, bo naprawdę warto 🙂
Dzięki za polecenie! 🙂 Następnym razem na 100% ogarniamy Cypr Północny.
Z jakiej wypożyczalni aut korzystaliscie? Mam dylemat i potrzebuje opinii i sprawdzonej opcji 😉 z góry dziękuję
Warto wpleść w plan zwiedzania Cypru także nurkowanie. Polskie centrum nurkowe IPA DIVERS CYPRUS znajduje sie w Protaras i wystarczy 2,5 – 3 H szkolenia aby zanurkować po raz pierwszy w życiu i zacząć podwodne zwiedzanie Cypru. Polecam!
Info@ ipadivers.com, +48 605 520 479
Naprawdę przepiękne miejsce. W 3 dni tyle zwiedzić to chyba bardzo intensywne te wycieczki były? Kiedy najlepiej zwiedzić Cypr? Bo pewnie w lato jest tam bardzo gorąco….
Najbardziej polecam Cypr w okresie październik-grudzień – mniej turystów a nadal cieplutko i morze nadaje się do kąpieli 🙂