Znad Morza Martwego kierujemy się na północ Izraela, do miasta jednego w swoim rodzaju. Powoli z piasków pustyni zaczynają wyrastać pojedyncze krzewy, aż w końcu brązy i beże, które towarzyszyły nam nieustannie do tej pory zastępuje soczysta zieleń. Krajobraz zmienia się diametralnie. Jakbyśmy znaleźli się w zupełnie innym miejscu, a to wciąż ten sam niewielki kraj. Gdy zbliżamy się do celu, naszym oczom ukazują się malownicze wzgórza. Już ten widok zrobił na nas wrażenie. Wiedzieliśmy, że za chwilę znajdziemy się w miejscu naprawdę wyjątkowym. Czas na zwiedzanie Jerozolimy.
Zwiedzanie Jerozolimy a szabat
Plan wycieczki tak nam się ułożył, że do Jerozolimy docieramy w piątek wieczorem, czyli trafiamy na początek szabatu. Dla Żydów to czas święty, który poświęca się na odpoczynek i modlitwę. Zastanawialiśmy się jak to będzie wyglądać. Czy faktycznie ulice będą świeciły pustakami, czy próżno nam będzie szukać sklepu czy restauracji – w końcu Żydzi w soboty nie pracują… Ale przecież Jerozolima to miasto trzech religii: judaizmu, chrześcijaństwa i islamu. I tylko dla jednej z nich sobota jest dniem świętym. Pozostali z chęcią sprzedali nam pamiątki i obiad. Ponadto, nie byliśmy jedynymi zwiedzającymi, a wycieczek z turystami było naprawdę dużo, więc Jerozolima nawet w tym dniu, nie jest miastem opustoszałym.
Zwiedzanie Jerozolimy: dzielnica ortodoksyjnych Żydów i gdzie spać
Zanim jednak udaliśmy się do naprawdę turystycznych miejsc, mieliśmy okazję przejeżdżać przez dzielnicę ortodoksyjnych Żydów. I to było jedno z ciekawszych doświadczeń, szkoda, że nie mieliśmy już czasu tu wrócić. Tu można się poczuć jakby czas się cofnął albo jak na planie jakiegoś filmu. Ogromne futrzane czapki (jeżeli tak to można nazwać), kapelusze, pejsy i czarne płaszcze. My ze swoimi strojami nie bardzo tu pasowaliśmy. Zdjęć nie wypadało robić, zresztą i tak czuliśmy się nie na miejscu.
Wieczorem byliśmy już w hotelu, a zwiedzanie następnego dnia rozpoczęliśmy od Góry Oliwnej, z której rozpościera się piękna panorama na miasto. Widać stąd złotą Kopułę na Skale i mury Starego Miasta.
Zwiedzanie Jerozolimy: Góra Oliwna w kierunku murów starego miasta
Zeszliśmy w dół w kierunku największych zabytków tego miasta. Przeszliśmy nawet drogę krzyżową, której stacje niestety nie zawsze można łatwo odnaleźć. Żeby zobaczyć wszystko w Jerozolimie niektórym potrzeba kilka dni, a innym nawet tydzień mało. Nam cały 1 dzień spokojnie wystarczył i czuliśmy się ukontentowani, a nogi wchodziły nam w tyłek. To, co zobaczyliśmy i atmosfery tego miejsca właściwie nie da się porównać do niczego co do tej pory widzieliśmy, więc cieszymy się, że mogliśmy być tu choć przez chwilę.
Zwiedzanie Jerozolimy: Ściana Płaczu i zachody słońca
Miejscem, którego absolutnie nie można pominąć w Jerozolimie. Aby się tam dostać trzeba przejść przez rutynową kontrolę, podobną do tej na lotnisku. Warto jednak znieść te niedogodności, bo miejsce jest jedyne w swoim rodzaju, a modlący się Żydzi swoją religię traktuję bardzo serio (tak to przynajmniej wygląda). Jest osobna część ściany dla mężczyzn i sporo mniejsza dla kobiet.
Jeżeli będziecie w Izraelu i zachce się Wam miasto Jerozolima to KONIECZNIE musicie zobaczyć zachód słońca nad miastem. My obserwowaliśmy je z tego samego miejsca, w którym rozpoczęliśmy nasz całodzienny spacer – tj. z Góry Oliwnej. Prezentuje się tak:
Kończymy naszą krótką wizytę w największej metropolii Izraela i udajemy się do miejsca, w którym Hubertowi opadła kopara do ziemi i przez kolejny dzień chodził oszołomiony widokami! 🙂
Ale zanim przejdziemy do kolejnej atrakcji Izraela rozwiejmy pytania i wątpliwości związane ze zwiedzaniem Jerozolimy:
Co warto zobaczyć w Jerozolimie?
Nasze top 6 to: Ściana Płaczu, Bazylika Grobu Świętego, Góra Oliwna, Via Dolorosa, mury obronne i bramy (np. Jaffa), Kopuła na Skale. Wszystkie te miejsca dostępne są “na nogach” 🙂
Co zabrać do Jerozolimy?
Są supermarkety, są sklepy i są restauracje. Wszędzie dostępne są produkty codziennych potrzeb więc niczego szczególnego nie musicie ze sobą zabierać.
Czy Jerozolima jest bezpieczna?
Spacerując po Jerozolimie dostrzec można kilka Izraelskich patroli. Żołnierze są dobrze uzbrojeni w karabiny i przyglądają się przechodniom. Podczas naszego pobytu w tym mieście jednak nie czuliśmy żadnego zagrożenia.
*****
Czy nie przywieźliście czasem takiego plakatu jednego dla mnie? 😀 Chętnie bym przygarnał jedną kopię. Jest świetny. Poza tym bardzo przyjemny post. Z lekką nieśmiałością podeślę swój, bo jest tak stary, moje umiejętności tak cienkie, że w sumie nie ma sie czym chwalić. Ale może komuś przypadnie do gustu 😀 Pozdrawiam!
http://kolemsietoczy.pl/jerozolima-stare-miasto-co-warto-zbaczyc-atrakcje-zabytki/
Ojj… niestety :/ chociaż teraz trochę żałuję, bo faktycznie plakat ciekawy. Dzięki za podzielenie się wpisem – nie bądź taki skromny 😉 Pozdrawiamy!
Teraz żałuje, że nie widziałem tego postu wcześniej haha
Jerozolima to jedno z najbardziej mistycznych miejsc w jakich byłam. 1 dzień to malutko ale widzę, że dużo udało wam się zobaczyć. 🙂 Jeżeli będziecie tam kolejny raz to proponuję po prostu tam pobyć (nawet nie zaglądając do turystycznych miejsc) i po poczuć ten klimat. A jeżeli chodzi już o same atrakcji to warto wyjść poza mury starego miasta i przejść się nową częścią Jerozolimy (pełną knajpek i sklepików). Moim to 1 jest Jad Waszem – Instytut Pamięci Męczenników i Bohaterów Holocaustu.
Pozdrawiam 🙂