Jedni ją kochają, inni za nią nie przepadają. Jest zatłoczona, turystyczna i droga. Tak, Wenecja ma swoje wady, ale jest na tyle wyjątkowa, że przymykamy na nie oko i wciąż się nią zachwycamy. Trzecia wizyta w słynnym mieście kanałów upłynęła błyskawicznie. Za każdym razem odkrywamy coś nowego i nigdy nam się nie nudzi. Jeżeli zastanawiacie się, jakie Wenecja atrakcje oferuje, to musicie wiedzieć, że lista jest naprawdę długa. Jeden dzień to zdecydowanie za mało, żeby odkryć je wszystkie. Wystarczy jednak, aby poczuć nieco magii tego miejsca. Co warto zobaczyć, gdzie spać i jak przemieszczać się po Wenecji? Poniżej znajdziecie nasze wskazówki, które (mam nadzieję) pomogą wam w organizacji podróży.
Wenecja atrakcje – co trzeba zobaczyć?
Wenecja to miasto, które może się poszczycić największą na świecie ilością arcydzieł chronionych przez UNESCO. Tu praktycznie na każdym kroku spotykamy się z wielowiekową historią, unikatowymi zabytkami i masą wąskich uliczek, którymi spaceruje się niemal jak w labiryncie. Co chwilę będziemy musieli też przekroczyć większy lub mniejszy mostek, który pozwoli nam przedostać się na drugą stronę kanału. A tych w Wenecji jest ponad 150! Układ urbanistyczny tego miasta robi ogromne wrażenie. Wenecjanie zbudowali je bowiem na 117 wyspach, które połączone są ok. 400 mostami.
Na jakie miejsca warto zwrócić szczególną uwagę i czego nie można przegapić podczas pobytu w Wenecji?
Plac św. Marka (Piazza San Marco)
Serce Wenecji i jeden z najsłynniejszych placów na świecie. Nazwany przez Napoleona najpiękniejszym salonem Europy, Piazza San Marco niemal o każdej porze dnia pełen jest turystów. Nie ma się jednak czemu dziwić. Wokół placu św. Marka, którego początki sięgają IX w., skupione są jedne z najwspanialszych zabytków w mieście. Większość ze znajdujących się w tym miejscu budowli powstała w XVI w. Wszystkie z nich mogą się poszczycić wyjątkowo zachwycającą architekturą. Bogato zdobiona Bazylika św. Marka, majestatyczny Pałac Dożów (Palazzo Ducale), w którym niegdyś urzędowali władcy Wenecji, wieża zegarowa (Torre dell’Orologio), którą wieńczą dwa posągi Maurów uderzających co godzinę w dzwon czy Campanille – dzwonnica, z której rozpościera się fenomenalny widok. Każdą z tych atrakcji Wenecji warto zwiedzić. Trzeba się jednak liczyć ze sporymi kolejkami.
Wieża Campanille – najlepszy widok w Wenecji
Wenecja poszczycić się może wieloma pięknymi widokami, ale jeżeli zamarzy się Wam podziwianie miasta z góry, to oczywistym wyborem powinien być taras widokowy we wspomnianej już wyżej dzwonnicy św. Marka. Wzniesiona między IX a XII wiekiem i wielokrotnie przebudowywana, słynna kampanila jest najwyższą budowlą w Wenecji (99 metrów). Wejście na jej szczyt (a w zasadzie wjechanie windą ;)) kosztuje 8 euro i trochę czasu, który trzeba odstać w kolejce. Mimo wszystko, warto to zrobić. Z góry rozpościera się bowiem przepiękna, 360-stopniowa panorama. Podziwiać można nie tylko Wenecję w pełnej krasie, ale też otaczającą ją lagunę i otwarte morze. Co ciekawe, kampanila w Wenecji była pierwowzorem dla podobnych budowli w innych miastach, m.in. w Piranie czy Rovinj.
Most Westchnień (Ponte dei Sospiri)
Jak dobrze wiecie, mostów w Wenecji jest od groma. Są takie, przez które przechodzi się bez większej refleksji, ale są też takie, przy których niemal każdy chce mieć zdjęcie. Do tej drugiej kategorii zdecydowanie zalicza się Most Westchnień. Jest to jedna z najważniejszych i najchętniej fotografowanych atrakcji Wenecji. Znajduje się nieopodal Placu św. Marka – konstrukcja łączy wschodnią ścianę Pałacu Dożów z budynkiem więzienia. Zaprojektowany przez Antonia Contina, zamknięty i zadaszony most w stylu barokowym zbudowano w 1614 roku nad Kanałem Pałacowym. Chociaż z mostem wiąże się wiele romantycznych legend, pochodzenie jego nazwy zazwyczaj przypisuje się smutnym westchnieniom więźniów, którzy przez maleńkie okienka po raz ostatni spoglądali na miasto, jednocześnie żegnając się z wolnością.
Ponte dei Sospiri podziwiać można z sąsiednich mostów – Ponte della Paglia i Ponte della Cononica lub z perspektywy wody – płynąc gondolą. Most Westchnień od środka zobaczyć zaś mogą tylko osoby, które zdecydują się na zwiedzanie wnętrza Pałacu Dożów.
Canal Grande
Jak sama nazwa wskazuje, Canal Grande to największy kanał i jednocześnie najważniejsza arteria komunikacyjna w Wenecji. Wielki Kanał ma kształt odwróconej litery “S”, prawie 4 km długości i wije się przez środek miasta dzieląc je na dwie części. Słynny kanał (a właściwie cieśninę) zbudowano w XV wieku, w miejscu, w którym w starożytności płynęła rzeka. Brzegi Canal Grande łączą cztery mosty: Ponte dell’Accademia, Ponte degli Scalzi, Ponte di Rialto i Ponte della Constituzione. Przy jednej z najpiękniejszych ulic na świecie, jak często bywa określany Canal Grande, powstało wiele zachwycających budowli. Większość z nich wzniesiono w latach 1200-1700, a są to m.in.: pałac Ca’ d’Oro, kościół Santa Maria della Salute, Palazzo Dario czy Fondaco dei Turchi.
Wielki Kanał podziwiać można z wielu punktów w Wenecji i w zasadzie ciężko byłoby go ominąć podczas zwiedzania miasta. Na mnie jednak największe wrażenie zrobił podczas rejsu vaporetto o zachodzie słońca, co bardzo polecam i Wam zrobić.
Most Rialto (Ponte di Rialto)
Najstarszy i przez długi czas jedyny (do 1854 r.) most nad Canal Grande. Ponte di Rialto to jedna z wizytówek Wenecji, uwieczniana na niezliczonej liczbie zdjęć. Charakterystyczna, arkadowa konstrukcja z kamienia ma 48 metrów długości i 22 metry szerokości. Most Rialto jest też o tyle ciekawy, że umieszczono na nim kramy licznych rzemieślników (podobnie jak na Moście Złotników we Florencji). Przez most prowadzą trzybiegowe schody, z których środkowe tworzą jakby uliczkę handlową. Z tej jakże dostojnej budowli roztacza się piękny widok. Ciężko się nim jednak delektować, gdyż (obok Placu św. Marka) jest to jedna z najbardziej obleganych atrakcji Wenecji. W “godzinach szczytu” potrafi tu być naprawdę duży ścisk. Mimo wszystko samej budowli nie można odmówić urody.
Most Akademii (Ponte dell’Accademia)
Na liście “Wenecja atrakcje, które musisz zobaczyć” nie może zabraknąć także Mostu Akademii. Zbudowany w 1933 r. Ponte dell’Academia jest jednym z czterech mostów nad Canal Grande. Jego drewniano-żelazno konstrukcja nie jest co prawda tak imponująca jak wspomnianego wyżej Mostu Rialto, ale i tak warto tu przyjść. Dlaczego? Przede wszystkim dla jednego z najbardziej malowniczych i jednocześnie najbardziej znanych widoków w Wenecji. Byliśmy tu podczas każdej z naszych trzech wizyt w mieście kanałów i ten obrazek nam się jeszcze nie znudził. 😉 Dodatkowo, Most Akademii prowadzi do innego symbolu Wenecji – Galerie dell’Accademia, czyli muzeum prezentującego dzieła m.in.: Leonarda da Vinci, Tycjana, Canaletto i wielu innych znamienitych malarzy.
Bazylika Santa Maria della Salute
Zlokalizowana nad Canal Grande, w bezpośrednim sąsiedztwie budynku Dogana di Mare, Bazylika Santa Maria della Salute z charakterystyczną kopułą, jest jednym z najbardziej majestatycznych i przykuwających wzrok zabytków w Wenecji. Prace nad świątynią projektu weneckiego architekta Baldassare Longhena rozpoczęły się w 1631 roku i trwały 50 lat. Powstała ona jako wotum dziękczynne dla Matki Boskiej za zakończenie epidemii dżumy. Zaraza, która szalała w Wenecji w latach 1629-1630, pozbawiła życia ok. 1/3 mieszkańców miasta.
Po tych tragicznych wydarzeniach została jednak wspaniała pamiątka. Nie dość, że barokowa Bazylika Santa Maria della Salute sama w sobie jest majstersztykiem, to jeszcze w swych wnętrzach skrywa wspaniałe dzieła sztuki – w kościele umieszczono obrazy Tycjana i Jacopo Tintoretto. Wstęp do świątyni jest darmowy. Opłatą objęte jest jedynie zwiedzanie muzeum.
Rejs na Burano i Murano
Jedną z fajniejszych atrakcji, jaką możecie sobie zafundować w Wenecji jest wycieczka na okoliczne wyspy. Ma to sens zwłaszcza, jeżeli zostajecie w mieście dłużej niż jeden dzień. Wysp, na które można popłynąć jest sporo, jednak najpopularniejsze to Murano i Burano. Pierwsza słynie z produkcji szkła, druga zaś zabierze Was w tęczowy świat kolorów. Oba miejsca warto odwiedzić, ale to Burano będzie tym cukiereczkiem, tą wisienką na torcie. 😉 O tym, jak zorganizować rejs na Burano i dlaczego warto przeczytajcie w osobnym wpisie.
Kiedy jechać do Wenecji?
Każda pora roku jest dobra, żeby wybrać się do miasta kanałów. Niezależnie od tego, czy do Wenecji przyjedziemy zimą, czy latem, zawsze spotkamy innych turystów. Największe tłumy będą oczywiście w wakacje. W miesiącach jesienno-zimowych na ulicach jest luźniej (może poza karnawałem), ale jest też chłodniej i może popadać deszcz. Oczywiście, wciąż można liczyć na wyższe temperatury niż w Polsce i trafić na super pogodę. Dodatkowym argumentem za tym, aby odwiedzić Wenecję zimą mogą być też niższe ceny noclegów. Tak się złożyło, że w Wenecji byliśmy dwa razy we wrześniu i raz w październiku i podczas każdej wizyty świeciło piękne słońce. A tłumy? No cóż, nie udało się uniknąć. 😉
*****
Wenecja – transport
Po mieście najlepiej poruszać się pieszo. Po Wenecji nie można jeździć samochodem ani rowerem (za wyjątkiem wyspy Lido). Spacery to jednak czysta przyjemność, więc te zakazy nie powinny nikogo zniechęcić. Inną opcją na zwiedzanie Wenecji jest transport wodny. Polecam zwłaszcza o zachodzie słońca. Pozwala to podziwiać miasto z innej perspektywy i przy okazji odpocząć po całym dniu chodzenia. Do wyboru jest kilka opcji. Najtańsza to vaporetto – tramwaje wodne będące publicznym środkiem transportu w Wenecji. Korzysta z nich naprawdę dużo ludzi, a przystanki zlokalizowane są w wielu punktach w mieście, ale też na pobliskich wyspach. Jednorazowy bilet kosztuje 7,50 euro. Można również zakupić karnety 1-,2-,3- i 7-dniowe za odpowiednio: 20, 30, 40 i 60 euro.
Dla wielu osób wizyta w Wenecji nie może się obyć bez rejsu gondolą, będącą jednym z symboli miasta. Ta atrakcja jednak uszczupli portfel o 80 euro za 30-minutową przejażdżkę (jedną gondolą można przewieźć 6 pasażerów). W godzinach 19.00-8.00 stawka wynosi 100 euro. W obu przypadkach nie obejmuje to piosenek i napiwków.
Wenecja – gdzie spać? Nasz nocleg w Wenecji
Noclegi w Wenecji niestety do najtańszych nie należą. Jeżeli cena gra dla was rolę, to polecamy rozważyć spanie w Mestre, czyli lądowej części Wenecji. To rozwiązanie przetestowaliśmy już dwa razy i dla nas było to jak najbardziej OK. Oczywiście, jak wygramy kiedyś na loterii, to nie odmówimy sobie noclegu przy Canale Grande. Póki co, taka opcja się sprawdza bardzo dobrze. Zwłaszcza, że naprawdę nie było na co narzekać. Zatrzymaliśmy się w a&o Venezia Mestre 2, czyli sieci dobrze nam znanej, m.in. z pobytu w Monachium czy Dreźnie. Trafiliśmy rewelacyjnie, bo obiekt w Mestre dosłownie pachniał nowością (został otworzony w lutym 2019). Do gustu przypadł nam również nowoczesny design i luźna atmosfera.
Dużym atutem była bliskość przystanku autobusowego, który znajdował się dosłownie pod budynkiem (wystarczyło przejść na drugą stronę ulicy). Stąd w 15 min. dojeżdżaliśmy do Wenecji. Jednorazowy bilet kosztował 1,50 euro. My jednak zdecydowaliśmy się na zakup jednodniowego karnetu za 20 euro, który był ważny zarówno na autobusy, jak i tramwaje wodne już w Wenecji. W pobliżu obiektu znajduje się również dworzec główny Venezia-Mestre. Tak więc osoby podróżujące pociągiem też będą miały wygodnie.
Wenecja – gdzie zjeść?
Italia nieodłącznie kojarzy nam się z jedzeniem, a włoska kuchnia to jest coś, o czym można by długo pisać. W Wenecji jednak (jak wynika z naszego doświadczenia) wcale nie tak łatwo trafić na smaki, nad którymi można by się rozpływać. Jeżeli nie zrobimy wcześniej researchu, możemy wylądować w jednej z zupełnie przeciętnych, turystycznych knajp, których jest wiele. I tak też bywało u nas wcześniej.
Tym razem jednak troszkę się przygotowaliśmy i możemy polecić kilka niezłych miejscówek:
– Trattoria – Bar – Pizzeria ai Bari – lokalnie, niedrogo, pyszna pizza, ale też inne dania;
– Ristorante Osteria N.1 – bardziej elegancko, troszkę drożej, smacznie i duży wybór dań: pizze, makarony, owoce morza, mniej lokalnie;
– I Tre Mercanti – gdyby Was naszła ochota na tiramisu;
– Suso Gelatoteca – najbardziej instagramowe lody w Wenecji, ale obiecuję, że nie tylko wyglądają!, smakują naprawdę obłędnie.
*****
Moja ukochana Wenecja <3
Mieliśmy okazję odwiedzić po powodzi. Miasto bardzo szybko otrząsnęło się po niej. Zdecydowanie warto spędzić w niej choćby jeden dzień!